***
nie zdążę chyba w tym podłym życiu
poskładać siebie w jedną całość
uderzam ciągle grochem o ścianę
z połową serca żyję od zawsze
martwię się tylko bo znam dwa kolory
jeden to czarny a drugi biały
czy rozpacz może być barwy szarej?
to chcę mieć nadzieję że już nie zaboli
w ciszy kwadratu zamkniętym na klamkę
patrząc przez oczy balkonowe
gdy ktoś zapyta dlaczego płaczę
już łez tych nie potrzebuje... wiec je oddaje
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania