...

Kiedy mnie nagłą zachętą, przeczucie ulotne ,chwilą w zapatrzeniu na przyszłe i minione dni zastało, to ten gorący żal, co trawił duszę i ciało zdał mi się sercem Boga, które miłością biło. Na cały bezmiar i kształt tych dróg kroki niedokończone, zmrożonych lodem stóp stawiałam, to palącym ogniem ziemia mi się zdała, po której przede mną szedł Bóg bo żywym najbliżej do Niego w cmentarza stronę. Kiedy mnie nagłą raziła myśl, pewnością, że tam pośród umarłych jesteś, gdy pomiędzy żywymi wciąż taki mrok, mojej niewiary zdał mi się winą jej wzrok, a przeznaczeniem ,że Ty w nim żyjesz i żyć będziesz wiecznie.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania