***
Mleczna mgła spowija głowę.
Firmament srebrem jaśnieje.
Szukam cię w jego blasku,
choć nie powinienem.
Szepty słyszę ciche
ludzi we śnie zduszonych.
A jednak wśród ich chóru
tylko twój głos ciepły
na nowo mnie tworzy.
Jak więc mógłbym odejść od ciebie?
myślą, sercem
gdy wśród tych ciemności
i nieznanego
mą jedyną jesteś drogą
do mnie samego.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania