***
Tam, gdzie przychodzi wena.
Tam, skąd wypływają smutki.
Tam, gdzie próbujesz coś osiągnąć.
Tam, gdzie nikt niczego nie widzi.
Nie widzi, że dzieje Ci się krzywda.
Nie widzi, że próbujesz czegoś, czego możesz żałować.
Tam jesteś bezpieczny.
To Twoja komnata. Twoja prywatna komnata.
Zamknięta na klucz.
Wpuścisz tego, kogo będziesz chciał wpuścić.
Czy to Twój pokój?
Czy może też serce?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania