***
gdyby tak skończyć z pisaniem
o toksycznej miłości cierpieniu
i śmierci
jak rośliny
z nadzieją oczekiwać deszczu
nim kłos zamieni się w chleb powszedni
może wtedy jak drzewa w środku burzy
pogubimy ubrania
a biodra rozkołyszą
gałęzie
zalśnimy w promieniach
niczym dojrzałe owoce
i zlizywać będziemy płynący z ust sok
na ławce w cieniu
usiadł starzec
otworzył pięść z bryłą ziemi
a ja w kieszeni mam nasiona

Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania