👤

Jesteś moim płaszczem

na chłody.

Cieniem gdy skwar dokucza.

Słońca radosnym promieniem

gdy smutek nadchodzi.

Snem czarownym po

dniu marnym.

Jesteś gdy Cię nie ma.

Obok postać zwiewna,

Aury kryształowej

blask roztacza.

Rozgrzewasz mi Duszę,

łagodnosciá czas pokuty

maisz.

Dajesz niczego

nie biorąc .

Tam w Zaświatach

los tułacza mi pisany.

Szukać będę drogi

do Ciebie.

Moze znajdę?

...,może nie....

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania