👤
Jesteś moim płaszczem
na chłody.
Cieniem gdy skwar dokucza.
Słońca radosnym promieniem
gdy smutek nadchodzi.
Snem czarownym po
dniu marnym.
Jesteś gdy Cię nie ma.
Obok postać zwiewna,
Aury kryształowej
blask roztacza.
Rozgrzewasz mi Duszę,
łagodnosciá czas pokuty
maisz.
Dajesz niczego
nie biorąc .
Tam w Zaświatach
los tułacza mi pisany.
Szukać będę drogi
do Ciebie.
Moze znajdę?
...,może nie....
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania