***
pisałam w ramach
autoterapii
i co
nic się nie zmieniło
dalej te same pytania
niedomówienia
wschody i zachody
ciemność
która najwięcej
ma do powiedzenia
dotyka wyzwala lęki
w jej czarnym płaszczu
kat wyciąga siekierę
jestem drewnem
spalasz
budujesz
zostaję drzazgą
głęboko
kat wyciąga siekierę
odcina twoją dłoń
Komentarze (7)
Dobry wiersz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania