1 Listopada
Kiedy spadnie ostatni liść
znikną kartki z kalendarza
przeminie ostatnia nadzieja
ostatni miesiąc
ostatni dzień
Przyjdzie taki dzień Listopada
gdzie dusza, duszę napotyka.
Suną w górę płomienie
błyszczą w oddali jasno
Przenikają białe ręce
przez przeźroczyste czasu zasłony
spotykają się Światy.
przebija jasno złoty płomień,
Ulatują do nieba tysiące modlitw
siadają cicho na grobach
patrzą z utęsknieniem na nas
przypominają o nich
czarno białe zdjęcia
każdy chce wierzyć
w coś czego nie widzi
dla oczu niewidoczne
sercu niezrozumiałe.
na chwilę zamknąć oczy
Poczuć dotyk zimny
niech przejdą ciepłe dreszcze
by wiedzieć że jest obok.
Tego dnia nadziei
Niech nigdy w nas nie zgaśnie.
wiara że za kurtyną
każdy z nas się spotka.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania