1 listopada - wszystkich świętych.

Mogę zapalić znicz, który będzie świadczył o tym, że pamiętam.

Mogę się pomodlić, to rozmowa z tobą.

Jednak nic nie da, jeśli to zrobię tylko raz do roku.

Praca, codzienne obowiązki, nie są wytłumaczeniem niepamięci o zmarłych w normalne dni.

 

Piękny, wieczorny widok, na cmentarzu jasno.

Światełka tak migoczą i cieplej jakoś, nie straszno.

To wyjątkowy dzień, chociaż dosyć smutno mi dzisiaj.

Jakoś szczególnie pamiętam o tych, którzy odeszli...

 

Myślę o sobie, o swojej rodzinie,

znajdziemy się tam na pewno kiedyś.

Trochę się boję, wolę zbyt dużo nie rozważać.

 

Ten dzień – pierwszy listopada.

Szczególna data,

święto zmarłych,

msza na cmentarzu,

zupełnie inna atmosfera, niż w inne dni.

Dzisiaj szczególnie odczuwamy brak tych, których już między nami nie ma.

 

Zapalmy znicze,

spędźmy czas z rodziną,

cieszmy się tymi, którzy nadal żyją, bo za rok może ich już nie być.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • KarolaKorman 01.11.2016
    Ładna refleksja :)
  • Julka2001 01.11.2016
    Dziękuję :)
  • Upadły(D.F) 02.11.2016
    Emocjonalny i prawdziwy tekst :) Szkoda tylko że nie rymowany ): Mimo to daję ci pięć i zwiększam do pisania twą chęć :)
  • kasjopeja 02.11.2016
    Bardzo ładny wiersz
  • katharina182 03.11.2016
    Piękny wiersz. Fakt że się nie rymuje wcale mi nie przeszkadza. Zostawiam zasłużoną 5;)
  • Julsia 05.11.2016
    Super refleksje. Fakt, czas powinno się spędzać razem z bliskimi i cieszyć się z tego, że się ich jeszcze ma. Zostawiam piątkę, trafiłaś w dziesiątkę ^^

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania