***2

zapominam się w tobie

kreślisz na mnie każdy szczegół

łuk bioder z twoich dłoni

palcem rysujesz tętnicę na szyi

schodząc niżej aortą

rozprowadzasz drżenie

przyglądam się twoim rozchylonym

ustom spod przymkniętych powiek

róż szkarłat rubin i karmazyn

w żyłach płonie mi żywy ogień

ziemia przestała się na tę chwilę kręcić

wszechświat na te kilka sekund

przestał się rozszerzać

gwiazdy świecą starym blaskiem

wiesz to przecież

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • ireneo rok temu
    List bogaty jako proza, ubogi jako poezja
  • Noela rok temu
    Może tak być:) dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania