Poprzednie części25 grudnia 1655 roku

25 lipca 1434 roku

Dziś jest dzień, którego nigdy nie zapomnę. Dziś odbyła się koronacja króla Władysława III Warneńczyka, syna zmarłego króla Władysława Jagiełły. Koronacja miała miejsce w Katedrze Gnieźnieńskiej, gdzie spoczywają relikwie św. Wojciecha, patrona Polski. Byłem jednym z wielu mieszkańców Gniezna, którzy zgromadzili się przed katedrą, aby zobaczyć nowego króla i złożyć mu hołd.

 

Król Władysław jest młody i przystojny, ma zaledwie 20 lat, ale już wykazał się odwagą i mądrością. Prowadził wojska polskie w zwycięskiej bitwie pod Grotnikami, gdzie pokonał Krzyżaków i zabezpieczył granicę. Zawarł też sojusz z Węgrami i Litwą, aby stawić czoła zagrożeniu ze strony Turków, którzy najeżdżają Europę. Król Władysław ma wielkie plany i ambicje, chce być nie tylko władcą Polski, ale i całego chrześcijaństwa.

 

Koronacja była uroczysta i podniosła. Król Władysław otrzymał z rąk arcybiskupa gnieźnieńskiego koronę, berło, miecz i jabłko królewskie, symbole jego władzy i godności. Przyjął też hołd lenny od książąt i panów ziemskich, którzy złożyli mu przysięgę wierności. Następnie król wyszedł z katedry i pokazał się ludowi, który wiwatował i klaskał. Król uśmiechał się i machał ręką, a jego wzrok błyszczał dumą i radością.

 

Po koronacji odbył się wielki bankiet w zamku gnieźnieńskim, na którym król Władysław gościł swoich sojuszników i doradców. Byłem jednym z tych, którzy mieli zaszczyt uczestniczyć w tym przyjęciu. Było to niezapomniane przeżycie. Stoły uginały się od potraw i napojów, a w powietrzu unosiła się muzyka i śpiew. Król Władysław był w doskonałym humorze i rozmawiał z każdym, kto podszedł do niego. Opowiadał o swoich planach i marzeniach, o tym, jak chce uczynić Polskę silną i zjednoczoną, jak chce bronić wiary i sprawiedliwości, jak chce pokonać Turków i uwolnić Konstantynopol. Król Władysław był pełen entuzjazmu i nadziei, a jego słowa porywały i zachwycały.

 

Dziś był dzień, którego nigdy nie zapomnę. Dziś widziałem, jak Polska ma nowego króla, który jest godnym następcą swojego ojca. Dziś poczułem, jak Polska ma nową siłę i nową nadzieję, która jest zrodzona z wiary i odwagi. Dziś byłem dumny, że jestem Polakiem i że mogę służyć mojemu królowi. Dziś byłem szczęśliwy, że żyję w takich czasach i że mogę być świadkiem takich wydarzeń.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania