5 zło/tych lat dziewięćdziesiątych

O trzeciej nad ranem

K... twoja mać

 

Ty Ch... Ty K...

 

K... twoja mać

 

Ty Ch... Ty K...

 

K... twoja mać

 

Ty Ch... Ty K...

 

O trzeciej nad ranem wyszedł z

domu rozpędzić ich na cztery wiatry.

 

- Dobrodzieju poratujesz?

- Nie po to tu przyszedłem.

- Ja cię znam z Królowej Jadwigi, przyjeżdżałeś tam po pieniądze z drugim dużym — pamiętasz — to ty mi powiedziałeś, że Casablanka to nie tylko burdel w Krakowie — poratujesz?

 

brązal zaciśnięty niklem

na otwartej dłoni

łzami zapita szczerość

 

O trzeciej nad ranem wyszedł z domu, by nie zapomnieć.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania