7 minut nie(życia)

Chcę byś mym filmem po końcu pozostał. Gdy wszystko się skończy, minie ostatnia prosta. Gdy zimno mi będzie od kresu żywości, Twe ciepło nie zda się, mięśnie przypomną Ci kości. Może zapłaczesz nad ciałem już sinym, tutaj zwykłe słowo: to już zobaczymy. Wspomnieniem osoby mej będziesz na zawsze, poznanej w pewnym dniu, bo już tak miało stać się. Może gdy serce skończy mnie już uderzać, mój mózg mi rozpocznie wspomnienia powierzać. Wtedy odejście nazwę czystą błogością, nie będzie końca mojej duszy radościom.

 

kilka osobistych słów:

 

Coś się kończy, coś zaczyna. Seans życia, lecz bez wina.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania