-

-

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Marzycielka29 11.07.2015
    Bardzo interesujące i wciągające:) Zaintrygował mnie już sam początek. Bardzo ladne i wyczerpujące opisy, które uwielbiam:) Daję 5 i czekam na ciąg dalszy
  • Anonim 11.07.2015
    Sierocińce to ostatnio coś popularny motyw. Klimat na medal. Dobijająca rzeczywistość sierot, dekadencka melancholia - mega :D Miejsce akcji zasługuje tu na szczególną uwagę, bowiem warunki przebywania w takich standardach, dopełniają nastroju i przekładają się na marazm mieszkańców sierocińca. Łazienka jest dla bohaterki schronieniem, zwykłe pomieszczenie daję jej odrobinę poczucia samotności - bardzo ładnie zagrałeś/aś na uczuciach czytelnika :D Oj nieładnie ^^
    Opisy typowo prozatorskie, surowe - ale to dobrze, bo do takiego klimatu wpasowują się idealnie. Ode mnie masz 5 i powiem tylko, że to jeden z najlepszych tekstów jakie ostatnio tu widziałem ;) No i to mój debiut w komentach u Ciebie :D Więcej chcę takich debiutów ;)
  • Anonim 11.07.2015
    A zapomniałbym: tytuł doskonale oddaje treść, postaram się na bieżąco śledzić co dalej.
  • Vasto Lorde 11.07.2015
    Mega! Opisy bardzo mi się podobają, jedne z lepszych :o 5
  • Ekler 11.07.2015
    Niby nie powinno oceniać się książki po okładce, ale tym razem... przyznam, że to tytuł mnie przyciągnął. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Obiecałem sobie dzisiaj, że nie będę dawał piątek, jeśli tekst mnie dosłownie nie zwali z nóg.
    Bohaterka jest nadzwyczaj dojrzała jak na swój młody wiek, ale widać, że to za sprawą miejsca, w którym się znalazła. Ktoś mógłby nazwać ją pesymistką, ale ona tak naprawdę pogodziła się ze swoim losem. Smutnym losem. Jeju... ona nie istnieje, a mi naprawdę jest mi jej żal. Stworzyłaś piękną postać. Czuję się jakby siedziała obok mnie i opowiedziała mi właśnie swój ,,zwykły'' dzień.
    Nie trzeba umierać, żeby trafić do piekła - piekło już dawno jest na ziemi.

    ,, Zostają jedynie najsilniejsi. I siła nie oznacza tu wcale niezwykłych, wrodzonych zdolności ani ponadprzeciętnej wytrzymałości psychicznej. Silni są ci, którzy nic nie mają i którym na niczym już nie zależy. Wiedzą, że nikt na całym świecie o nich nie myśli i nikt nigdy się o nich nie zatroszczy." - podejrzewam, że dałaś mi tym fragmentem rozkminę, na najbliższe kilka dni.

    W paru miejscach dopatrzyłem się braku jakiegoś przecinka, ale pieprzyć to, bo tekst jest fenomenalny. Dodaję go do mojego top 10 (jak na razie na tej liście są tylko 4 pozycje. Ta jest piąta)

    Zostawiam 5, bo tylko tyle mogę.

    Mogę zrobić o tym tekście Spoilera?
  • Anonim 11.07.2015
    Aż mnie zatkało. Naprawdę. Nie wiem co mogę napisać. Nie no, kurczę... Po raz kolejny... Czekam na więcej twoich opowiadań. Poruszasz serca, emocje są namacalne. Utożsamiłam się z główną bohaterką, którą wykreowałaś doskonale. Cieszę się, że postanowiłaś coś dodać. Dobra, to już chyba koniec, bo naprawdę nie wiem, co mogłabym jeszcze dodać. Bardzo podoba mi się tytuł. Pokazuje, że piekło mamy również na ziemi.
    Tak się zastanawiałam... Mówiłaś, że nie udało ci się żadnej dłuższej serii doprowadzić do końca. Skoro tak to może napisz zbiór opowiadań i spróbuj je wydać?
    Zostawiam pięć (choć to zdecydowanie za mało) i czekam na więcej XD
  • Tynina 11.07.2015
    A ja jestem tutaj drugi raz i bardzo się z tego cieszę. Bohaterka jest przemyślana od początku do końca, wszystko w niej do siebie pasuje. Opis sierocińca też mi się bardzo podobał. Miałam wrażenie, że dziewczynka mnie po nim oprowadza i opowiada swoją historię. Po raz kolejny zostawiam komentarz z nadzieją, że dzięki niemu więcej osób zauważy tekst i go przeczyta, bo naprawdę warto.
    Ogólnie to zapracowana ze mnie osoba i nie lubię czytać na komputerze, ale chyba wydrukuję sobie twoją serię i będę czytać przed snem ;)
    Zwykle zostawiam czwóreczki jak mi się coś podoba, ale teraz zostawię piąteczkę.
  • Niebieska 11.07.2015
    Twoje opowiadania są na bardzo wysokim poziomie. Poprzednie jakie czytałam było fenomenalne. Od tamtej pory codziennie wchodziłam i sprawdzałam czy czegoś nie dodałaś, więc jak tylko zobaczyłam ten tytuł i autora, wpadłam w niesamowitą radość. Chociaż to trudny i smutny temat, to czytało mi się bardzo dobrze, lekko. Masz coś w swoim stylu pisania, czego nie potrafię określić. To jest naprawdę coś niesamowitego. Czytając chciałam jeszcze bardziej i bardziej się skupić na tekście. To było wspaniałe. Błędy czasami się zdarzały, ale nawet większej uwagi się do nich nie przykłada, gdy całość jest tak dobrze napisana. Potrafisz idealnie wprowadzić czytelnika w świat jaki tworzysz. Całość bardzo mi się podobała. Zostawiam najbardziej zasłużoną piątkę jaką kiedykolwiek dałam. Gratulacje!
  • Amy 11.07.2015
    Nie wiem, co mam napisać. Rzeczywiście zabrakło kilku przecinków, ale nie ma to znaczenia, bo tekst był świetny. Czułam się tak, jak gdyby ktoś opowiadał mi swoją historię, a to uczucie rzadko mnie ogarnia przy czytaniu tekstów na Opowi.
  • Amy 11.07.2015
    Aha i gratuluję tytułu. Jest wręcz doskonały do tego opowiadania.
  • Ronaldinho 11.07.2015
    ehh nie będę Ci już słodził, bo wystarczająco dużo pozytywnych opinii tutaj padło.
    Powiem krótko, zwięźle i na temat - Zarąbiste!
    Przybij piątkę!
  • Autor Anonimowy 11.07.2015
    Szczere podziękowania dla wszystkich:

    — Marzycielka29 – dziękuję pięknie i cieszę się bardzo, że się spodobało!

    — Jared – opis miejsca akcji był dla mnie szczególnym wyzwaniem, bo ciężko pisać o warunkach, o których ma się jedynie pojęcie teoretyczne; nigdy tego nie przeżyłam i za to mogę dziękować losowi. „Zagrałaś” – jestem dziewczyną, ale nazwa może nieco mylić :) Dziękuję bardzo, naprawdę nie mogę uwierzyć w tak pozytywne przyjęcie mojego tekstu i czuję ulgę, że udało mi się nie zawieść czytelnika. Dziękuję :)

    — Vasto Lorde – dziękuję, właśnie nad opisami staram się pracować najciężej i dobrze, że są jakieś postępy :)
  • Autor Anonimowy 11.07.2015
    — Ekler – Czyli udało mi się nieco zaskoczyć? To chyba dobry znak. Zdecydowanie bohaterka została ciężko doświadczona przez swoje krótkie, ale za to bardzo surowe życie i dlatego spogląda na świat w ten specyficzny sposób. I zgadzam się, że nie jest to nastawienie pesymistyczne, ona po prostu nie żyje w złudnej nadziei na coś, co i tak nie nastąpi.
    Naprawdę cieszę się, że udało mi się w jakimś stopniu wpłynąć na Twoje emocje i współczujesz bohaterce, to dla mnie największa nagroda jaką mogłam sobie wymarzyć.
    Przecinki – starałam się jak mogłam, aby tym razem były na swoich miejscach, ale widocznie znowu coś przeoczyłam. Muszę nad nimi popracować.
    Aż mnie zatkało jak przeczytałam, że ten tekst zasługuje na miejsce w Twojej szczególnej liście i nic, poza moim skromnym „Dziękuję” dodać nie mogę. A jeśli zrobisz o tym spojlera, będę naprawdę zaszczycona! Jutro postaram się dodać drugą i ostatnią już część. Dziękuję pięknie!

    — Shiroi – Mnie zatkało jak przeczytałam tak pozytywny komentarz i bardzo za niego dziękuję! Piekło na ziemi jest i żyje w nim wielu ludzi, ale niektórzy po prostu tego nie dostrzegają i drżą jedynie przed jego wyimaginowaną formą. A wystarczy tylko zdjąć klapki z oczu i rozejrzeć się dookoła siebie.
    Żeby wydać coś swojego trzeba naprawdę uzyskać już bardzo wysoki poziom, a ja cały czas staram się do niego sięgnąć i mam nadzieję, że kiedyś mi się uda. Dziękuję za wiarę we mnie! :)
  • Anonim 11.07.2015
    AA - przeczytałem, ale obecnie jestem zbyt zmęczony na konstruktywne wnioski - miałbyś coś przeciwko, gdybyś wrzucił moje przemyślenia jutro? :)
    Dodam, że podobało mi się.
  • Autor Anonimowy 11.07.2015
    — Tynina – Cieszę się, że znowu zawitałaś w moje skromne progi! Właśnie taki efekt chciałam uzyskać i skoro mi się udało – mogę zapisać to jako mój mały sukces. Byłabym wniebowzięta, gdyby ktoś chciał czytać mnie na papierze, więc jeśli tylko chcesz – proszę bardzo. Dziękuję!

    — Niebieska – Jejku, nie miałam pojęcia, że ktoś może czekać na moje opowiadania. A ja tak rzadko zmuszam się do wstawienia czegoś, bo ciągle mam wrażenie, że nie jest wystarczająco dobre. Dziękuję pięknie, nie mogę uwierzyć, że aż tak wczułaś się w ten tekst i jest mi z tego powodu bardzo miło. Dziękuję!

    — Amy – Świetnie, że udało mi się dodać coś, co wywołuje pozytywne emocje, chociaż temat nie jest łatwy, ani przyjemny. Dziękuję za komentarz i ocenę :)

    — Ronaldinho – Przybijam! Cieszę się, że Tobie też się podoba, dziękuję pięknie. :)

    Dziękuję wszystkim za przeczytanie, komentarze i oceny. Nie spodziewałam się, że tekst zostanie tak dobrze przyjęty, ale bardzo mnie to cieszy. To dla mnie największa nagroda, jaką mogłam sobie wyśnić :)
  • Autor Anonimowy 11.07.2015
    ŚlepiecZMetra, pewnie! Cieszę się, że przeczytałeś i się podobało, cierpliwie poczekam :)
  • Ekler 11.07.2015
    I z podziękowań powstało drugie opowiadanie xD!
    Dobra, zasłużyłaś sobie tym razem! Myślę, że takie szczere, długie opinie są lepsze niż jakiś gufnospam pod opowiadaniem, który jest nie na temat i tylko nabija komentarze ;) !
    Dla mnie zwycięzca dzisiejszego dnia.
  • Autor Anonimowy 11.07.2015
    Hah, dokładnie - takich długich podziękowań jeszcze nie miałam okazji napisać, ale nie narzekam. Jest mi bardzo miło. Zdecydowanie wolę dłuższe komentarze i na temat (kto nie woli), przynajmniej wiem czy się spodobało, czy jednak do niczego się nie nadaje.
    Naprawdę? Kłaniam się nisko w podziękowaniu :)
  • NataliaO 12.07.2015
    Ja od pierwszego Twojego opowiadania wiem na co Cię stać. Piszesz pięknie, zrozumiale, zaciekawiasz. Tworzysz postacie które sa podobne do normalnego człowieka, fabułe by można było się w niej znaleźć. Wszystko poczuć, dotykać i zasmakować w tym szczęściu lub tragedii. Bardzo fajnie, że coś napisałaś. Z przyjemnością Cię czytałam. 5 ;)
  • Autor Anonimowy 12.07.2015
    NataliaO, dziękuję! Dobrze pamiętam jak otrzymałam Twój komentarz pod pierwszym opowiadaniem i dzięki niemu nadal tu jestem.
    Cieszę się, że tym tekstem także udało mi się zaciekawić i sprawić komuś przyjemność. :)
  • Anonim 17.07.2015
    Hej! Obiecałem, że skomentuje, wybacz, że tak późno, ale dotrzymywanie terminów to nie jest mój mocny punkt - ciągle w czymś tonę.
    Nie mniej - przeczytałem jeszcze raz na trzeźwo i oto wnioski:

    - Na początku, w pierwszej części JEDYNE co mi przeszkadza, to ta modna maniera uciętych zdań. Nie zdążę przeczytać, już jest kropka. Nie mówię, że to błąd - mówię jedynie, że są zdania, które nie ma sensu oddzielić (według mnie) kropką, a można przecinkiem, spójnikiem, myślnikiem, półpauzą.

    "Ktoś odszedł, ktoś przyjdzie. Tak to zazwyczaj działa. Tylko, że ostatnio coraz więcej odchodzi. Zostają jedynie najsilniejsi." - Ktoś odszedł, ktoś przyjdzie, tak to zazwyczaj działa. Tylko że ostatnio coraz więcej odchodzi - zostają jedynie najsilniejsi.

    To jest moje zdanie - zrobisz co zechcesz. Oficjalnie to nie jest błąd.

    "Po prostu jesteś i to właśnie zaczyna być twoim największym osiągnięciem. Bo niektórych już tu nie ma." - Dobre, podoba mi się to zdanie. Świetnie oddaje ponurość i beznadziejność tego miejsca.

    Dobra, nie mam się do czego przyczepić. Zapis dialogów - dobry. Opisy - dobre. Konstrukcja - dobra. Wypowiedzi - dobre. Gratuluję warsztatu i aż cieszy oko.

    Jeśli chodzi o treść - klasyczne motywy, jednak bardzo dobrze opisane. Czytało się je przyjemnie i nie miałem poczucia tego, że żuję kolejny raz odgrzewanego kotleta z motywem sierocińca, kiepskiego żarcia, zimnej wody, trzymania się nadziei przez krwawiące palce niczym ostatniej łuny ognia w zamieci bezradności. Jest tutaj coś z egzaltacji - egzaltacji brudnej, noir, zgniłej i śmietniskowej. Lubię to, podoba mi się to. Cieszy mnie również, że jedziesz całkowicie po bandzie i jest coś, czego można się chwycić - jakiegoś gorzkiego pozytywu, bo cukru przecież nie ma - herbaty, ciepłego ukojenia po zimnym prysznicy ;)

    Podoba mi się. Będę czytał i chcę następne.
    Można się z Tobą jakoś skontaktować poza opowi, czy raczej wolisz unikać takich ekscesów? :)

    Daję 5. Zasłużone.
  • Autor Anonimowy 17.07.2015
    Hej ;) Naprawdę dziękuję, że przeczytałeś i znalazłeś na to czas.
    Zdecydowanie zgadzam się w tej kwestii i pod tym względem poprawię tekst. Sama wytykam nadmierną ilość krótkich zdań, a jak widać robię to samo. Ale to nie żadna hipokryzja z mojej strony, czasem po prostu mi umykają i się zapominam.

    Cieszę się, że ogólne wrażenie jest pozytywne i znalazłeś zalety w tym tekście, starałam się, dziękuję!
    Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze napisać coś satysfakcjonującego.
    Zdecydowanie można, ale wolałabym uniknąć publicznego ogłaszania mojej tożsamości. Więc jeśli tylko chcesz, na moim profilu jest roboczy mejl, a tam mogę już podać fb lub cokolwiek innego.
    Dziękuję jeszcze raz! ;)
  • Anonim 17.07.2015
    AjAj, mamy grupę dla opowijczyków na facebooku i byłoby miło gdybyś jednak zdecydowała się dołączyć ;) Poniżej podaję Ci linka (przepraszam, że pod twoim opowiadaniem XD):
    https://www.facebook.com/groups/772877136161089/
  • Autor Anonimowy 17.07.2015
    Dziękuję pięknie Shiroi ;) Jak na razie próbuję się ogarnąć i przestać ukrywać przed innymi, że tu jestem. A tam anonimowości przed moim otoczeniem nie zachowam.
    I wszystkiego najlepszego ;)
  • Anonim 17.07.2015
    Właśnie Ty powinnaś nie być cieniem tej strony, ale światłem, bo twoje opowiadania, które przeczytałam były wspaniałe ;) Mam nadzieję, że kiedyś jednak zdecydujesz się do nas dołączyć, bo ta grupa jest świetna, jest miło i sympatycznie ^^ I dziękuję za życzenia *serduszko* Pozdrawiam :*
  • Autor Anonimowy 17.07.2015
    Dziękuję ;) Domyślam się, że jest tam świetnie i mam nadzieję, że kiedyś się zdecyduję.
  • Neli 26.08.2015
    Piękne opowiadanie! Opisy ukazywały klimat tego miejsca i uczucia dziewczyny. Byłam razem z nią czytając każde słowo. Podczas czytania było mi smutno, doskonale operujesz emocjami, ładnie piszesz i doskonale łączysz w całość. Zakończenie równie dobre, jak cały tekst. Zostałam fanką tej krótkiej historii. Dałabym 10, ale mogę tylko 5. ;)
  • Autor Anonimowy 26.08.2015
    Dziękuję Neli, naprawdę się cieszę, że Ci się podobało! ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania