A dej pan spokój
Ciągle nawijają wciąż w miłosnych piosenkach o kradzeniu czegoś
Ale czego?Co miesiąc przez babe twoją własną wypłate czy energie przez wampiresa eneretycznego
Takie właśnie piosenki miłosne są
Takie co używają eufemizmów,szyfrów by słuchacz nie skapował o co śpiewakowi biega lecz każdy kumaty swą maszyne szyfrów we łbie ma
refren:Enigma we łbie,we łbie enigma ale u nie ludzkości znakomitej większości
Większośc nie ma jej wcale albo chińską ma podrabianke hej
Nie musze mówić,że śpiewacy miłości epatują jakąś sztuczną,zaróżowiałą i przesłodzoną wizją tandetnej miłości dwojga prymitywnych ćwierćmózgów bo co kumatszy to wie a idiota dalej nie pojmie i to wyśmieje,poważnie nie potraktuje,do kosza wyrzuca więc do tych nie kieruje swej tyrady
refren:Enigma we łbie,we łbie enigma ale u nie ludzkości znakomitej większości
Większośc nie ma jej wcale albo chińską podrabianke hej
Krótką więc opowiastke kończe swą kończe szybko jak diskopolowcy piszący na szybko,na kolanku i pozdrawiam każdego co pisarzy miłości
uraczył czymś co żółtą cieczą zwali i dalej blancika jarali do jakiegoś ambitniejszego gatunku
refren:Enigma we łbie,we łbie enigma ale u nie ludzkości znakomitej większości
Większośc nie ma jej wcale albo chińską podrabianke hej
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania