A leciał za ocean noc całą
Andrzej D który mieszka w Warszawie
chciał Donka T. zagadać przy kawie
wyjął na rozmowę
dwie porcje zbożowej
-Donku tylko ją w minutę* strawie
✈️✈️✈️✈️✈️🛩️🛩️🛩️
*Choć umówił trawić długoPISa godzinę, w 10-ej minucie włączył Donek minutnika dzwonek.
Jezu, nawet gdybyś był czlowiek to jak nie ufam nie ufałbym tobie (ireneo, bóg jam sam)
Komentarze (7)
Prezydent Polski poleciał, aby odbyć poważną rozmowę.
Rozmowę, która trwała 10 minut. Zamiast lecieć 13 godzin, mógł po prostu zadzwonić.
Jeśli zostałeś zaproszony przez kogoś i ta osoba poświęca ci tylko kilka minut, to o czym to świadczy?
O tym, że jesteś mało istotną figurką na planszówce, która za chwilę zostanie zastąpiona przez inną figurkę i o tym, że pomimo kilku lat piastowania wysokiego stanowiska jesteś nikim.
Pozdrawiam i EOT.
akurat był w kolejce po gubernatorach. Żenada. Jutro zobaczymy jak będzie przyjęty Nacron
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania