a litoś?
staroś
nieradoś
młodoś
nie
wiecznoś
to zbrodnia, gdy mijam. czasem, szare bloki, ludzi jak sklepowe witryny. czasem drogoryjnych, często pachnących apteką, zachęcających.
no weź
weź na zawsze na etat
na choćby pół
trzymam wzrok nisko, może wtedy nie umrze. może umrze nie z mojej winy. bez mojej pomocy.
Komentarze (17)
Bardzo dobry wiersz o tym co ważne.
Dzięki piękne :)
Dzięki, że zajrzałaś.
Przysłowia są naszą częścią. Nieodzowną.
I dlatego krytyka ich używania śmierdzi...zaborami?
Poza tym, ja tu widzę obraz lęku przed przemijaniem. Peel boi się współuczestniczy w umieraniu świata (co innym jak widać nie przeszkadza). I te szukanie formuły na trwanie...
5. Nie zmieniaj, bo sens straci
Dziękuję za obecność :)
"...śmierć nie wesele".
Te teksty to już na zawsze z nami zostaną, to kawał historii.
Dzięki za zajrzenie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania