Łukaszenko, miła jestem, grzeczna a ty prowokujesz mnie do złych zachowań. A tak dzisiaj ładnie, pogoda jak dla bogaczy...
Chcesz, możesz zjechać ten wiersz, ale czemu autorce chcesz popsuć humor? Nudzisz się?
Taki trochę jakbym go już czytał, ale nie do końca, coś może przemycone z jakiegoś, z kiedyś - może? Poezja rzecz nie dla idiotów, nierozumnych, niekumatych. Interpretacja u mnie blednie(u innych, szczęściem, ma się dobrze). Ciekawy, ale znów trudny wiersz.
MartynaM
Samozwańcza psycholożko. Wypowiedziałem się o tekście, o peelce. Kilka dni temu, pisałaś o opowiskiej nieodporności na krytykę Nie wiedziałem, naiwny, że jesteś z tych od samych pochwał.
ponad krytykę. Ale skoro umiesz zamęczyć wybujałymi argumentami, to niech tak zostanie.
Nie ma jak święty spokój.
Tak poszedłeś w tę metaforę, że nawet zwykłego komentarza napisać nie potrafisz i trzeba dopatrywać, o co ci chodzi. Tak samo w wierszach, metafora goni metaforę... trzeba rozkminiać, jakby na tym polegało pisanie poezji, a jeszcze własne spojrzenie ci nie pasi, i wyjaśniasz z wielką arogancją, ze to o żonie, o sąsiadce itd.
Czytelnik nie ma prawa zobaczyć innego obrazu, od twojego... dlatego nie piszę nawet komentarzy, bo po co? U mnie dziesięć osób czytając ten sam wiersz, widzi i odczuwa co innego... i bardzo dobrze. Każdy czyta własną wyobraxnią. U ciebie nie wolno...
Albo w twój zamysł autorski, albo zaraz tak nieprxyjemny komentarz, że nie ma się ochoty zaglądać.
Komentarze (79)
Czego chcesz, przedstaw szybko, bo czas mnie goni?
Chcesz, możesz zjechać ten wiersz, ale czemu autorce chcesz popsuć humor? Nudzisz się?
na zdzieranie skóry
To brzmi jakby zdzieranie skóry było madre? Coś tu nie pasi do końca
, ogólnie poza tym fragmentem jest ok, ale takie ok lekko rozczarowane,
A na to rozdwojenie, powinieneś zdecydowanie coś brać...?
Już nie przeszkadzam...
Zaczynasz mnie nudzić...
To jedynie grzeczność...
Również pozdrawiam.
Takie skojarzenie:)↔Pozdrawiam?:)
Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam
Pozdr
?????
Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
Samozwańcza psycholożko. Wypowiedziałem się o tekście, o peelce. Kilka dni temu, pisałaś o opowiskiej nieodporności na krytykę Nie wiedziałem, naiwny, że jesteś z tych od samych pochwał.
ponad krytykę. Ale skoro umiesz zamęczyć wybujałymi argumentami, to niech tak zostanie.
Nie ma jak święty spokój.
Czytelnik nie ma prawa zobaczyć innego obrazu, od twojego... dlatego nie piszę nawet komentarzy, bo po co? U mnie dziesięć osób czytając ten sam wiersz, widzi i odczuwa co innego... i bardzo dobrze. Każdy czyta własną wyobraxnią. U ciebie nie wolno...
Albo w twój zamysł autorski, albo zaraz tak nieprxyjemny komentarz, że nie ma się ochoty zaglądać.
O tym pomyśl, a nie o innych...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania