A na ulicy statki i mgła
na tafli okna rozbity ocean
z-brukowany tysiącami stóp
i niebezpiecznie szczery
chwilę pozostań
tu jest twój archipelag
na Starej siedem przez cztery
wielkie posągi z dawnych lat
złożone na ołtarzu zakrętów
ponętne pomimo czasu
ślepych dat
zamętu więc właź do cholery
na Starą siedem przez cztery
może już rycz w poduszkę
nie będzie łagodnych zachodów
lekkiego porodu
przestań mnie drapać za uszkiem
żyć w marzeniach
może kieliszek cherry?
na do widzenia
na Starej siedem przez cztery
Komentarze (24)
Wszystko się stosuje, byle z umiarem i aby dobre były, to nie popadaj w purytanizm dopełniaczówkowy.
A tu masz raptem dwie. :)
Podziękował.
A co by było jakbyś dmuchała? Uuu.
Coś za nick wymyśliła? Twoją igę rozumiem, a ta lga?
Mieliście się nie pokapować kto zacz :D
Pozdrawiam!
A może i warsztatowo bardziej Ci podszedł tamten..
Dzięki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania