a szarość a zimno
nie pamiętam w którym wierszu poszedłeś na skróty
ja po kamieniach bo innej drogi nie znałam
zimne były wtedy litery
w zetknięciu ze skórą znaczyły zadrapania
jakbyś pisał albo malował w ramach
kolejne bajki do muzyki z zakochanego kundla
czekały pod płotem z przygotowanym scenariuszem
może nazwałabym to filmowym szczęściem
gdyby nie nagle odzyskany wzrok
w lustrze z tobą byłam sama

Komentarze (17)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania