A te twoje ślady wyschły na ulicach

Zygmunt Jan Prusiński

 

A TE TWOJE ŚLADY WYSCHŁY NA ULICACH

Pamięci Jerzego Izdebskiego

 

Tam gdzie ja chodzę

po pustych ulicach Ustki,

twoje ślady wyschły bezpowrotnie.

Nie będzie twego uroczego uśmiechu -

baryton brzmiał dla wróbli

i dla dobrych ludzi,

piekielnie ciasno w myślach.

 

Idę ulicą Marynarki Polskiej,

buduję kontury wspomnień -

twoją rękę machającą z samochodu

- wklęsła łza wypełnia się żalem.

Nie można oszukiwać się we mgle;

grasz dla mnie na organach

standardy wiecznego czasu...

 

Tyle marzeń twoich spalił czas,

jesteś teraz spokojny -

jak anioł pójdziesz przez pustynię

w dalszą ludzką samotność.

 

17.12.2010 - Ustka

Piątek 7:42

 

Wiersz z książki "W wirze odchodzącego tła"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania