A ty dalej tańczysz

Nie widzisz mnie,

Nie wiesz, że jestem,

Nie wiesz, że czekam.

 

A ja jestem. I mam

nadzieję, że kiedyś

się rozejrzysz.

 

Znudziło mi się stanie

z boku, gdy ty tańczysz

w najlepsze.

 

Debilu, ja tęsknie.

Próbuję się spełnić.

I daję radę.

 

A ty mnie dalej

nie dostrzegasz.

Czemu mi to robisz?

 

Chcę spojrzeć ci

w oczy. Powiedzieć:

Jestem tu z tobą.

 

A ty dalej tańczysz.

Jesteś zapatrzony

tylko w siebie.

 

I kto tu jest egoistą?

Ty jesteś, ale nie chcesz

w to uwierzyć.

 

A ja, ta głupia, dalej

się boi, próbuje cię

ochronić.

 

Ty dalej tańczysz.

Nie rozumiesz mnie,

nawet nie próbujesz.

 

Więc poddam się.

Teraz twoja kolej na

czekanie.

 

Schodź z parkietu.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Sandra↔Czasami role mogą być definitywnie odwrócone, nawet gdy człek roztańczony... "lecz nawet parkiet ma go dość:)↔To takie metaforyczne skojarzenie:)↔Pozdrawiam🙂:)
  • Megartist123 9 miesięcy temu
    Bardzo mi się podoba:) Daję 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania