"A we wtorek a we wtorek i w środę Ja mam w domu pranie"

Często piorę upaćkane słowa

wymagluję w kant

nikt nie pozna

że z ciucholandu

są moje

niech ludzie zobaczą

w co się przodziewam.

 

dziwne zdania suszą się

na balkonie

z widokiem na wieżę kościoła

stylizowaną na gotyk

niekiedy jest frustrujący

oko cieszy piękny lambrekin.

 

Kąśliwy wiatr plącze w węzły

tworzy wielki kołtun

kłębowisko nazwane słowami (rzeczami)

zbiera myśli różne

aż niebo się rozsunie

uśmiechem błyskawicy.

 

Wykrochmalę

żeby nie było zagnieceń

w moim praniu

nawet bielinka

nie wytrąciła kolorów.

 

[Ja chromolę]

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Conie ponad tydzień temu
    Pała. Za całokształt.
  • Starszy Woźny ponad tydzień temu
    Już przypełzło, przyczłapało faszystowskie ścierwo.

    NO!
  • jesień2018 ponad tydzień temu
    Fajny pomysł, przewrotny:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania