a wiosna za nami jeszcze przed narodzeniem
zabierz mnie i moje skrzypce
tam gdzie las w festonach mchu stoi
gdzie krokusy dywanem rozłożone
od rozpalonego w słońcu asfaltu
ścieliła się fatamorgana
drogowskaz
z wyostrzonym ramieniem zakpił z istnienia
koła wciąż jechały
swędziły się cieniutkie mgiełki dymków
szary pył kalafonii opadał na ostatnie metrum życia
czy zakwitły krokusy?
https://www.youtube.com/watch?v=HQkkmYIu95I&t=11s
Komentarze (11)
Pozdrawiam
Piszesz nie używając interpunkcji, więc po co pytajnik na końcu?
On i tak wynika z treści.
5.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za taki odbiór. Znika powoli wszystko, tylko krokusy kwitną co roku. Pozdrawiam
Pytajnik celowo umieściłam i zostawiam. Nie jest to błędem. Dziękuję za spojrzenie."
A jaki to miał być cel? odsłoń zasłonkę tajemnicy, bom taka niedomyślna....:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania