ABchCe

Wiesz co znaczy, że obiecuję? To znaczy, że tak będzie. A wiesz skąd wiem? Bo choć nie mam mięśni, upadam co chwila, urodę przepisałem wściekłości, zdrowie i nadzieje wszystkie, to nadal mam w sobie takie coś. Podpatrzone, nauczone, własne. A nawet się kumuluje. To uśmiech w półślepych oczach, że kiedy mamy się minąć, Arabie, przestajesz się śmiać. To jest, choć tylko ja potrafię to nazwać, radość czekania na zło. Bo co jak co i choć nieprędko się nauczyłem, zło nie za bardzo lubi, żeby się na nie cieszyć. I czytasz, najprostszy alfabet. że raczej nie zrobisz mi krzywdy, której bym nie poźądał. A odwrotnie, sam wiesz najlepiej, to zupełnie inna sprawa.

 

Popatrz, półsekundowa buchalteria dziecięcej rozpaczy.

Ty i ja.

Tyja.

Tja.

Ja.

 

Pyrrus śmieje się z nas.

"Jeszcze jedno i jesteś zgubiony."

To o mnie, ty ocalałeś.

 

Gratsy chujku

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • NataliaO 20.08.2015
    ciekawy tytuł, choć krótko dobrze się czyta treść 4:)
  • Anonim 20.08.2015
    Najważniejszy to odpowiedni wyraz twarzy
    Podobno mam taki, nawet czasami go widze na swoich zdjęciach, ale nie dowierzam
    nie, nie, to nie moge być ja
  • Ja tam się Ciebie boję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania