ad hoc
nie mówię o nienawiści
o miłości zresztą też
Nie
spokój wietrzny
daje niski pułap chmur
będę szedł wolniej
celebrował spacer z głową
nie trzeba jej unosić
I tak wpadnie w puch
weź mnie za rękę
pozwól milczeć
powieki nas okryją jak
migawka
teraz i tylko teraz
na wieki wieków
kiedy potknę się o nierówny
bruk
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania