Adwokat

Adwokat diabła - to jest fucha!

Narzedzia pracy - skalpel słowa,

manipulacja, zwód, podpucha,

łudzenie, podszept - sieć gotowa.

 

Tuż obok podprogowy przekaz -

a w tle materiał - mózg jak przetak -

impulsy płyną rynienkami...

Niosą sugestie. Diabeł mami.

 

Z  dostępnej  listy głównych grzechów

tworzy mikstury i toksyny.

Zaszczepi gniew i wściekły opór -

zalążki pod poczucie winy

 

u adwersarzy. Żal za grzechy....

Pogłaszcze próżność, pychę klepnie.

Czujesz to? Guilty or not guilty?

Na wizerunek nałóż filtry.

 

Co chcesz? To tylko taka praca

wykonywana na zlecenie.

Widzisz papugę wciąż, czy misia

(of course biednego). Ocieplenie

 

czas zacząć wizerunku po tym,

gdy brudnej minie czas roboty.

A teraz cisza! Idzie w głowę

szczęśliwe, uśmiechnięte nowe...

 

póki w piekiełko się nie zmieni.

Zbudzą się świeżo odmóżdżeni,

którym została tylko garda.

Diabeł miał cel, adwokat -  target.

 

________________

Styczeń 2024

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • ireneo miesiąc temu
    Żałosne, ani to proza ani rymowanka, takie " ni pies ni wydra, coś na kształt świdra"
    Jednak ręczne robótki...
  • TseCylia miesiąc temu
    Wypad!
  • TseCylia miesiąc temu
    Gniotorobie, nikt cie tu poważnie nie traktuje, spamerze.
  • ireneo miesiąc temu
    Zapomniałbym, śmierdziuszko😃

    "TseCylia 2 godz. temu
    Nie zawiodł[a]ś - znowu gniot."
  • TseCylia miesiąc temu
    Gniotorobie, spamerze, pstrykkk!
  • Conie miesiąc temu
    Piąteczka za świetny przekaz i styl.
  • TseCylia miesiąc temu
    Dzięki:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania