Aforyzmy - autor Zygmunt Jan Prusiński

Zadeklamuję wiersz o miłości człowieka właśnie do drzew - bo bez nich życie nasze stałoby się martwe.

 

Wieczne zielone drzewo przyjaźnie zaprasza.

 

Wiem że giną ludzie na Ukrainie - polityka i pieniądze zawsze były piekłem a ludzie chcą żyć tak zwyczajnie...

 

Chodzi mi o wiersze – pisz o miłości by ci było lżej wierzyć że istnieje.

 

Czekam pod drzewem, wiesz o którym myślę, ma dużą kolczastą koronę - będzie naszym parasolem.

 

Na pograniczu nocnego pocałunku, ta noc będzie rozkwitała w kwiatach.

 

Morskie łabędzie cię pozdrawiają, karmię je swoimi myślami.

 

Zdążę odrobić wczorajszy niedosyt, nad pytaniem które śpi w trzcinach.

 

Z wiatrem jestem umówiony - zaszeleszczą drzewa dopiero później.

 

Maluję twój chód alejami róż - potęgujesz we mnie tysiące trosk.

 

Wyobrażenia, skupiam się na melodii, gitara dostrojona do ballady miłości.

 

Wody w strumieniu pieszczą kamienie, dzisiaj u Ewy zostanę na noc.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Starszy Woźny ponad rok temu
    Czarny charakter.
    NO!
  • ireneo ponad rok temu
    Na Ukrainie?!
    Lanie wody.
    - W Ukrainie, w Ukrainie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania