AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

 

Tamtędy przejdę, gdzie drogi pachną piaskiem a konna kawaleria na rysunkach została i w wierszach poetów.

 

Kobiety mijam roztargnione - kobieta ma więcej myśli od mężczyzny.

 

Ten codzienny urok i dla ptaków i dla krzewów wystających za parkanem zamkniętych ludzi.

 

Chce się dotknąć miłość a w zamian mgła nuci, a deszcz i tak przyjdzie bez pukania.

 

Majestatyczna bezwolna cisza otwiera oczy kochanka, który głaszcze liście wciąż niepewny.

 

Niech zostaną struny na drzewach, niech zakołysze wiatr, ach ten cudowny odblask w lusterkach że przed chwilą była ona i znikła z niedokończonym słowem, podobną drogą co piaskiem pachnie...

 

Miłość w tym mieście nie jest przypadkowa, szeleści tęsknota - wabi jeden drugiego spojrzeniem z ulicy.

 

Nasiąknięta wibracja każdy szuka szczegółu, a to pośladek mocny czy prostych nóg, czy piersi dużych.

 

Noc rodzi niespodzianki by pozostały rysą głęboką, poeci ukryci w erotykach zdobywają przestrzeń, a malarze kolorami zdobią.

 

Ugłaskujesz rękoma otoczenie, starasz się być mokrą kobietą - wilgotność jest ważna.

 

Drgasz we mnie - wślizguję się jak węgorz o świcie.

 

Może ukryjemy się na jedną minutę by w sobie uściślić małe piekiełko rozmnażania czułości.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania