AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

 

Drzewa przy brzegu milczą - myślę o środzie z Ewą z Brzegu.

 

Niedaleko mego domu płynie rzeka Słupia, jest już zmęczona zimą, i ja też bym chciał maj witać w liryce kwiatów.

 

Obudzimy ptaki w gniazdach, będzie poruszenie i pisk nowo narodzonej nuty.

 

Skrzydłami unoszę twoje strofy nie napisane.

 

Piętaszek drzemie, plaża mu świeci szkiełkami.

 

Rozwija się rozdział ważny odcieniem kiedy spokój w kamieniach.

 

Wodzisz mnie wzrokiem i chwytasz rytm wiatru.

 

Odpowiedz przed wieczerzą więcej niż możesz w takt pauzy w tobie.

 

Ten świat jest zupełnie inny, że chciałabyś powrócić bardziej dojrzała w okresie wiśni w kolorze utajonym.

 

Zostań tam na widnokręgu i tylko szeptem nawołuj skruszone mateczniki w słońcu.

 

Jest przejrzystość w tobie jakbym cię ręką dotykał w skupisku ognisk, a wokół namiętność i zapach rumiany.

 

Wczoraj twój duch prawdziwy - i stałaś się niebiańską poetką.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania