"świat z paradoksów jest złożony, być może jest w tym świata sens, że to co dobrem jest dla jednych, dla drugich ma być czystym złem"
"milczeć to zginąć, więc podnoszę głos"
"nie próbuj nigdy nie iść pod prąd, nie próbuj nigdy szukać przyczyn, jednostka wszakże zerem jest, ty również jesteś niczym"
"patrz wyglądasz tak jak inni, patrz stworzyliście nowy schemat"
"ktoś kiedyś tak mi rzekł, ktoś jak Yoda mądry i prosty jak cieć, co możesz zmienić zmień, czego nie możesz to pozostaw jakim jest"
Tylko parę oklepanych sloganów (z pamięci, możliwe błędy) z powszechnie znanych numerów punkowych, sprzed lat. Inni już do tego doszli (można mnożyć te slogany, kilkaset będzie adekwatnych, tysiące będą), niektórzy są w trakcie drogi i dochodzą do tych samych wniosków, co tysiące przed nimi.
Widok ze szczytu może być już bardzo obojętny, zależy ile cynizmu wstrzyknie się dożylnie i połknie po drodze oraz jakie będzie jego stężenie w powietrzu. Ale na pewno i tak warto, może przestawić to i owo, taras widokowy przebudować, choćby na mniejszy, byle się zapisać na ścianie zdarzeń.
"Czasami potrzebuję chwili, czasami tygodni, "
Po tych słowach przypomniał mi się kawał:
Jak prawdziwy męszczyzna mówi, że coś zrobi to to zrobi choć by nie wiem co i nie trzeba mu o tym natrętnie przypominać co pół roku...
Skądinąd wiadomo też, że im wyżej się wdrapiesz tym bardziej bolesny będzie upadek ?
Ciężko moim zdaniem wywnioskować kto czyjej akceptacji potrzebuje, ale wydaje mi się, że podmiot liryczny własnej. Takie rozliczenie się przed samą sobą na piśmie. Udokumentowanie punktu kontrolnego swojego stanu umysłu w danym momencie.
Komentarze (5)
"świat z paradoksów jest złożony, być może jest w tym świata sens, że to co dobrem jest dla jednych, dla drugich ma być czystym złem"
"milczeć to zginąć, więc podnoszę głos"
"nie próbuj nigdy nie iść pod prąd, nie próbuj nigdy szukać przyczyn, jednostka wszakże zerem jest, ty również jesteś niczym"
"patrz wyglądasz tak jak inni, patrz stworzyliście nowy schemat"
"ktoś kiedyś tak mi rzekł, ktoś jak Yoda mądry i prosty jak cieć, co możesz zmienić zmień, czego nie możesz to pozostaw jakim jest"
Tylko parę oklepanych sloganów (z pamięci, możliwe błędy) z powszechnie znanych numerów punkowych, sprzed lat. Inni już do tego doszli (można mnożyć te slogany, kilkaset będzie adekwatnych, tysiące będą), niektórzy są w trakcie drogi i dochodzą do tych samych wniosków, co tysiące przed nimi.
Po tych słowach przypomniał mi się kawał:
Jak prawdziwy męszczyzna mówi, że coś zrobi to to zrobi choć by nie wiem co i nie trzeba mu o tym natrętnie przypominać co pół roku...
Skądinąd wiadomo też, że im wyżej się wdrapiesz tym bardziej bolesny będzie upadek ?
Ciężko moim zdaniem wywnioskować kto czyjej akceptacji potrzebuje, ale wydaje mi się, że podmiot liryczny własnej. Takie rozliczenie się przed samą sobą na piśmie. Udokumentowanie punktu kontrolnego swojego stanu umysłu w danym momencie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania