Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Ale dlaczego

Ciepło na dworze wywabiło dzieci na podwórko. Chłopcy biegali tam całą gromadą bawiąc się w wojnę. Grupka dziewczynek przysiadła na rozłożonych kocach. Porozkładały na nich cały swój dobytek. Lalki, garnki, kocyki, ubranka. Maluchy pod okiem rodziców bawiły się w piaskownicy.

Monika już wróciła z pracy. Pozmywała po obiedzie. Była w kuchni zajęta wycieraniem blatów, gdy Jarek szarpnął ją za rękę. Uderzyła plecami o ścianę. Nie rozumiała co się dzieje. Widziała tylko ciemność. Czuła ucisk na gardle, coraz mocniejszy. Brakowało jej powietrza coraz mocniej. Nie mogła złapać tchu. Wszystko działo się bardzo szybko, ale ona straciła poczucie czasu. W pewnym momencie ucisk zelżał, potem jeszcze i jeszcze… Nagle zdała sobie sprawę, że zaciska swoje dłonie na szyi Jarka. Otworzyła oczy i zobaczyła, że ściska gardło Jarka z całych sił. Tyle, że jego ręce zaciskały się na szyi Moniki. Po chwili opuścił swoje ręce, ona opuściła swoje. Oszołomiona zdała sobie sprawę, że mimowolnie obroniła się... Była w szoku. Nie docierało do niej, że Jarek ją dusił. Stał obok, z pochyloną do przodu głową. Łapał oddech. Ona też. Pomału wyszła do pokoju.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania