Alikwot

nie bój się, tylko udaje groźne.

daj mu się wywarczeć, wywyć, a objawi

prawdziwą naturę.

 

wiedz: to część składowa milczenia,

budulec głębokiej ciszy. mówi do nas tonem

pełnym pogardy, drwiąco,

kpi w żywe tęczówki.

 

syczą szczelnie zaciśnięte usta poszarpanych

głów, dudnią całe muzea grynszpanu,

ślepe rzeźby Igora Mitoraja, twarze zmienione

w grudę gipsu, lód, marmur, bryłę glinopodobnej

mazi (aż kamienieje ze złości na nas!) .

 

charczą powojenne odłamięta warg,

dwuipółcentymetrowe okruchy szczęk,

pniaki-pozostałości posrebrzanych zębisk.

 

wtul się. przecież jesteśmy ponad to.

burackie miasta, zapadłe w muł, okolone

wiankami z malw wioski – to tylko mokra szczecina

wiecznie wściekłego kundla. uciekać przed nim,

starać się obłaskawić, rzucać mu schaby,

kostuaria, wydarte sobie z piersi

pompki ssąco-tłoczące, rozpłaszczać się

jak ostatnie płazińce, ryjąc nosem w ziemię,

czcić zaślinionego łańcuchowca?

 

powtarzam: musisz się wsłuchać. po pewnym

czasie dostrzeżesz warstwy charkojazgotu.

 

za potępieniem, szyderstwem, splecionymi ogniwami

plocisk, pomówień, bujd, do których uczepione są

całe ulice, powiaty, miejscowości,

kryje się... dno. emaliowane wiaderko okazuje się

nie być wypełnione niczym, nawet deszczówką.

 

to pamiętnik pisany żółtymi plwocinami, zwinięty

w rulon, butwiejący w najlepsze zeszyt

ukryty w dziupli drzewa (czyżby sam autor

wstydził się tego, co nacudaczył?).

 

nasz śmiech będzie wichurą,

która wyrwie je z korzeniami,

uniesie najwyżej jak się da

by cisnąć w błękit, w bezchmurne niebo.

 

...spadnie uschnięte, lecz potężniejsze,

setki lat później,

kiedy nas to już w żaden sposób

nie będzie dotyczyć.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grain 20.08.2022
    Napiszę na priv na PP

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania