Amor e fé
pewnego dnia przylecisz
z walizką pełną możliwości
planów utkanych z liści guarany
weźmiesz ze sobą kilogram czułości
i seksu pachnącego pomarańczami
zadzwonisz
jak będę szła Marszałkowską
w centrum miasta zatańczę sambę
w rytmie wiwatu przechodniów
monety zbiorę i oddam bezdomnemu
razem z obrączką
na miotle polecę na lotnisko
wyjmę słuchawkę z twojego ucha
przesłucham:
"To aqui na sua frente meio bagunçado..."
wręczysz mi ziarenko
podleję brzmieniem piosenki
będziemy patrzeć jak rozkwita
"E hoje nóis bota pra foder, ver o sol nascer, faço o que 'cê quiser..."
***
pewnego dnia przylecisz
z walizką pełną możliwości
planów utkanych z liści guarany
zadzwonisz
jak będę szła Marszałkowską
odrzucę połączenie złotem i diamentami
na środku ulicy z bezdomnym zatańczę oberka
i na iglicy Pałacu Kultury polecę do domu
Komentarze (48)
- w rytm vivatu przechodniów
na patelni.
Pewnie wiesz gdzie patelnia w-wie.
no i ta guarana, afrodyzjak.
Pierwsza lepsza.
5.
NO!
https://www.youtube.com/watch?v=OTaC_7UcWWo
- Noc albo oczekiwanie na śniadanie.
Mój Ci się nie podoba? Hahaha
Pomyśl i poszukaj, co tutaj do siebie nie pasuje...
Domyślam się o czym mówisz. Chyba...
Dziękuję :)
Teraz się wstydzę, bo przypadkowo skopiowałem... sama wiesz co
Gdzie to puszczą?
"Laura Alszer 5 godz. temu
Grafomanka Ja tylko stwierdzam fakt.
Kasę mam swoją, samowystarczalna jestem"
Czy to prawda?
Paaa
Ale urodę filmową masz, czy to była fotka jakiejś aktorki?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania