andersa 12
moja trzeźwości:
słuchaliśmy jak niebo
miesza się z wodą
wolni i zwarci
łapiąc garściami
statyczny spokój
w zgodzie z nudą
świadomi realni
o więcej poproszę
bliskości zapachy
prawdziwość dotyku
wszystko było nasze
zwyczajne codziennie
tak miło gdy razem
ten prosty rytuał
powoli wzajemnie
zamienialiśmy w błogość
dziś myślę
bo żyję
w kojącej historii
o mnie szczęśliwszej
a teraz raz jeszcze
nieśmiało poproszę
niech będzie cię częściej
i tak po prostu
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania