---

-

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (33)

  • Alicja 29.06.2016
    Niesamowite zdarzenie. 5
  • Była rockmana 29.06.2016
    Dziękuję... Niesamowite rzeczy też się w życiu zdarzają, choć rzadziej niż codzienne... I nie mam na myśli tu tylko ustrzelenia dzików. :)
  • Margerita 29.06.2016
    Pięć ładnie to opisałaś,
    ale Była rockmana wybacz to co teraz napiszę i nie obraź się ale gardzę kłusownikami co morduję te biedne zwierzęta dla przyjemności a potem stoją wypchane w ich domach to jest coś strasznego! Ale to jest moje zdanie.
  • Była rockmana 29.06.2016
    Kłusownictwo i mordowanie dla wypchania to rzeczywiście coś okropnego. Sama mam zwierzęta, w tym dość duże i również nie zgadzam się, że zabijanie dla przyjemności to frajda i rozrywka.
    Są jednak rejony, gdzie dzików jest dużo, wszak nawet w wiadomościach podawali kiedyś, że chodzą po miastach, stanowiąc zagrożenie. Myślę, że świadome i przemyślane bycie myśliwym jest lepsze, jeśli już chcemy zabijać. Zwierzęta są po to, aby je zjeść, ale zabić humanitarnie, żeby nie cierpiały. To najważniejsze. Sama nigdy nie zostałabym myśliwym, za bardzo lubię te istoty i przywiązuje się do nich... Ale również, wszystkim "pseudo" myśliwym mówię NIE :)
  • GeraltRiv 29.06.2016
    Była rockmana sama Australia zmaga się z plagą królików. To wszystko przez Angielskich kolonistów i więźniów, bo wszak Australia była brytyjską kolonią więzienną. Tam mają wydzielony rezerwat gdzie żyje chyba milnion+ osobników dna które można polować
  • Była rockmana 29.06.2016
    GeraltRiv O widzisz! Fajnie się czegoś nowego dowiedzieć, bo akurat nie wiedziałam.:) Tak, króliki potrafią być szkodnikami, choć wydają nam się takie słodkie i puszyste... O przygodach z królikiem też będzie, może innym razem. Przy takiej liczebności jednak polowanie ma sens, tylko, tak jak napisałam wyżej, żeby nie cierpiały to najważniejsze.
  • GeraltRiv 29.06.2016
    Bardzo fajne. Jednak ustrzelenie dwóch dzików jednym strzałem jest możliwe. Przez istny przypadek ale możliwe. Też sam komentarz tej znajomej - jest w tym nieco humoru.
    Zostawiam 5
  • Była rockmana 29.06.2016
    Dziękuję ;) Cieszę się, ze tekścik się podoba, wszak Twój był w pewnym sensie "inspiracją" :) Tak, komentarz niecodzienny, nie wiem, czy aby nie było w nim nutki złośliwości gdyż znajoma jest raczej kobietą typu "bizneswoman", ale wyszło z lekka prześmiewczo ;)
  • Nazareth 29.06.2016
    Jesli faktycznie historia jest prawdziwa to jestem pod wrażeniem, taki strzał to nie lada wyczyn.
  • Była rockmana 29.06.2016
    Dokładnie :)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Naz, Br, a śrutówa tylko na zjące albo ptaszyska :(
  • Była rockmana 29.06.2016
    Ha ha, nie wiem, jaką ma broń ten pan, pewnie taką na grubego zwierza :)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Była rockmana, Naz ma broń na grubą samicę XD
  • Neurotyk 29.06.2016
    Neurotyk, to znaczy grubą nie w sensie masy ciała, ale kalibru, temperamentu XD, co ja plotę...

    :D
  • Była rockmana 29.06.2016
    Co ja czytam... :-D
    To żem sobie napisała ha ha... Mam się bać? :)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Była rockmana, zapytaj Naza :) Najwyżej z dwurury Cię pociągnie :D
  • Była rockmana 29.06.2016
    A ja mam smoka i nie zawaham się go użyć ;)
    Neurotyk, wszystko gra? Takie komenty...
  • Neurotyk 29.06.2016
    Była rockmana, gra, czasem lubię poświntuszyć :) W końcu dzik to taka dzika świnia :)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Neurotyk, i już kończymy, bo się zaplączemy :)
  • Była rockmana 29.06.2016
    A ja zapraszam do przeczytania Bandy Długowłosych Świrów, myślę, że jeden z lepszych tekstów, niejednoznacznych, jeśli oczywiście ktoś chce, do niczego nie zmuszam i nie reklamuję...
  • Neurotyk 29.06.2016
    Była rockmana, przeczytam, po to tutaj zamieszczamy, aby troszkę podbudować się, ja WIEM, bo sam jestem człowiekiem :)
  • Była rockmana 29.06.2016
    Neurotyk Niektórzy pewnie tak, masz rację ;) Ja powiem Ci szczerze jakoś nie czuję potrzeby bycia ciągle chwaloną. W pobycie tutaj mam inny cel. Dotrzeć do ludzi z tekstami, które zwrócą ich uwagę na jakiś problem. Nawet, jeśli nie będą idealne... to chyba dla mnie cenniejsze, jeśli ktoś po przeczytaniu się zastanowi choć chwilę... :)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Była rockmana, i to Cię podbuduję, wiec zgodzimy się?!:)
  • Nazareth 29.06.2016
    Neurotyk obgadujom mnie normalnie! XD ale tak, Naz ma broń na wszystko, każdego zwierza i zwierzycę. A jak nie ma nawet broni to gole ręce i majestat mojej brody i tak poradzą sobie z każdym przeciwnikiem ;)
  • Była rockmana 29.06.2016
    Ha ha, oki ;)
  • Była rockmana 29.06.2016
    Nazareth *Obgadują :) a ja nadal mam smoka ;-) tyle, że ja nie jestem Twoim przeciwnikiem, więc nie musisz wyciągać broni... Ale dobrze wiedzieć bo będę wiedziała do kogo się zwrócić w razie czegoś ;-)
  • Neurotyk 29.06.2016
    Anegdota sympatyczna :) 5
  • Była rockmana 29.06.2016
    Dziękuję :)
  • ausek 29.06.2016
    Zajrzałam w Twój profil i aż boję się skomentować. ;) Trochę szkoda, że nie potraktowałaś tej historii bardziej opisowo. Mogło powstać z tego naprawdę interesujące opowiadanie. :) 4
  • Była rockmana 29.06.2016
    Hm... ciekawa jestem czemu mój profil należy do takich strasznych ;-)
    Nie specjalizuję się w pisaniu opowiadań, całkiem zmyślonych, dopisywanych historii. Raczej we wszystkim, co piszę w tym stylu mam jakiś udzkał myślowy. Są to sytuacje, ludzie, zjawiska, które jakoś na mnie podziałały... Pozdrawiam ausek ;)
  • ausek 30.06.2016
    Była rockmana każde powstałe opowiadanie naznaczone jest własnymi przeżyciami, odbiorem świata przez daną jednostkę i nawet te ''zmyślone'' historie są częścią nas. Udział myślowy, jak to ładnie ujęłaś, jest nieodłączny w procesie powstawania każdego tekstu, bo nawet te całkowicie zmyślone muszą przekonać czytelnika swą autentycznością. Pozdrawiam Była. ;)
  • Była rockmana 30.06.2016
    ausek
    Zgodzę się z Tobą :) Wszelkie wytwory twórczości przechodzą przez nasze zmysły i dany dla konkretnej jednostki odbiór świata zewnętrznego. Tak, jak napisałam wyżej, dla mnie ciężko stwierdzić, czy ta miniaturka tekstu to fikcja czy też nie. I tak, i nie... To raczej sposób patrzenia na świat autorki zawarty w różnorakich bohaterach i postawach... Choć z drugiej strony ciężko się z tym zgodzić, bo czasami moi bohaterowie zachowują się w sposób,w jaki ja nigdy bym się nie zachowała...
    Cóż, każdy żyje swoim życiem, czy fikcyjnym, czy też rzeczywistym i niech tak pozostanie :)
    Pozdrawiam miło! :)
  • Neurotyk 30.06.2016
    Zapraszamy do wzięcia udziału w głosowaniu: http://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/

    :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania