Znalazłam ją porzuconą w stercie śmieci i od razu się w niej zakochałam. Kucnęłam przy niej i pogłaskałam po jasnym drewnie. Moja pierwsza gitara. Patrzyłam na nią oczarowana.. - Jak to ja mam ulubione fragmenty w opowiadaniach, kolejnych, który wywołuje nostalgie.
Nadzieja, hmmm bywa i ona. 5:)
Anonim03.08.2015
Czasami tylko nadzieja pozwala nam przeżyć ;) Dzięki Nat :***
"Kiedy nie miałam co robić, śpiewałam. Kiedy nie miałam o czym śpiewać, śpiewałam. Kiedy robiło mi się smutno i czułam, że już dłużej nie wytrzymam, śpiewałam."~ najlepszy fragment xD 5
"Zaczęłam komponować własne piosenki, spełniałam swoje marzenia o śpiewie i byłam dzięki temu uciekałam myślami do własnego świata." słowo "byłam" zaplątało się tu niepotrzebnie
"Pamięta pan o tym, że po szkole chciałam iść na uczelnie" uczelnię
"Już nie chce." chcę
"Jedyny problem jest taki, że nie potrafię grać na gitarze, a nie znam nikogo, kto mógłby mnie nauczyć. No nic, muszę poradzić sobie sama." i ta sama kwestia z czasami, ale skoro ta strona nie umożliwia wprowadzenia takich innowacji jak kursywa, nigdy nie będę do końca pewna, czy to myśl bohatera w tamtym momencie, czy kwestia narratorska
Świetnie opisujesz niby proste odczucia bohaterki, ale jakże dla niej istotne - takie światełko w ciemnym, zagubionym życiu. Można było poczuć jej radość i ukojenie, jakie pojawiało się w dziewczynie, kiedy całkowicie zatracała się w muzyce ;)
Fragment wskazany przez Haruu też od razu zwrócił moją uwagę, podoba mi się!
Mam cichą nadzieję, że plany bohaterki tak bardzo połączone z jej marzeniami, spełnią się i uwolni się od miejsca, w którym się właśnie znajduje. I obym miała rację ;)
5.
Anonim07.08.2015
Błędy poprawione, dziękuję :* Szczerze, bałam się, że za bardzo podkoloryzowałam fragment z muzyką XD
Komentarze (12)
Nadzieja, hmmm bywa i ona. 5:)
"Pamięta pan o tym, że po szkole chciałam iść na uczelnie" uczelnię
"Już nie chce." chcę
"Jedyny problem jest taki, że nie potrafię grać na gitarze, a nie znam nikogo, kto mógłby mnie nauczyć. No nic, muszę poradzić sobie sama." i ta sama kwestia z czasami, ale skoro ta strona nie umożliwia wprowadzenia takich innowacji jak kursywa, nigdy nie będę do końca pewna, czy to myśl bohatera w tamtym momencie, czy kwestia narratorska
Świetnie opisujesz niby proste odczucia bohaterki, ale jakże dla niej istotne - takie światełko w ciemnym, zagubionym życiu. Można było poczuć jej radość i ukojenie, jakie pojawiało się w dziewczynie, kiedy całkowicie zatracała się w muzyce ;)
Fragment wskazany przez Haruu też od razu zwrócił moją uwagę, podoba mi się!
Mam cichą nadzieję, że plany bohaterki tak bardzo połączone z jej marzeniami, spełnią się i uwolni się od miejsca, w którym się właśnie znajduje. I obym miała rację ;)
5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania