A ja nadal nie wiem co robić. Opowiadanie czytałam jest dobre. Wciągająca historia, jest może za mała, bo ma duży potencjał historia, ale w ogóle się tego nie odczuwa, ma ciekawą rysę historia, nie ma przesadnego żalu, tylko prawdziwe życie. Myślę, że dobrze Ci wyszło.
Zawsze piszesz tak na wesoło, a dobrze jest przeczytać cos Twojego co jest smutne, ale nie dramatyczne. Lekko się czytało choć tematyka jest przygnębiająca. 5:)
Anonim03.08.2015
Dziękuję Nat XD Chciałam to bardziej rozbudować, ale nie miałam pomysłu, a nic na siłę nie chciałam robić, bo by mi nie wyszło ;) Dzięki za przeczytanie :***
Czy właśnie przez to że przeczytałam, wiem co może mnie czekać w anime? XD Jestem dopier .na pierwszym odcinku, chociaż Kuku mi wszystko opowiedział xd teks jak i poprzednie części jest bardzo doby^^ wciągło mnie bardzo c: 5
To zakończenie wprowadziło mnie w zastanowienie nad życiem. Człowiek jest głupi, bo nie wie, ze życie ma sens zawsze i wszędzie. Zakończeni tymi słowami stworzyło fajne pożegnanie z historią.
" Śpiewając tę piosenkę, zrozumiałam. Zrozumiałam cały sens mojego cierpienia. To życie sprawiło, że jestem teraz taka, a nie inna. Dlaczego odkryłam to dopiero teraz? Dlaczego tak późno zrozumiałam, że moje życie miało jednak sens? Byłam głupia. Śmiałam się z osób żyjących w sztucznym szczęściu, a sama nie byłam lepsza."
Te dwa fragmenty wzbudziły we mnie nostalgie, smutek i radość. To jest tak jakby na nowo odnaleźć cos w życiu, może nawet samego siebie i swój życiowy cel, bo każdy go ma.
" Z ciekawości podeszłam działy zatytułowanego Sad Machine. Słyszałam o tym zespole, podobno wokalistka była w podobnej sytuacji, co ja. Uciekała od rzeczywistości dzięki muzyce. Wzięła ze stolika słuchawki i wybrałam jedną z wielu piosenek na tamtejszym odtwarzaczu. Pomyślała, że fajnie byłoby mieć taki własny.
Muzyka uderzyła we mnie całą "
"W pierwszej chwili poczułam ból. Struny boleśnie wbiły i się w palce, jednak dźwięk, który dzięki temu powstał, wynagrodził mi wszystko. Był piękny, aż zachciało mi się płakać. Zachwycił mnie tak, jak nic innego do tej pory i nic więcej mnie tak nie poruszy"
Historia ma dobry i interesujący początek oraz nie przepełnione dramatyzmem zakończenie. Nie jest to głupia historia o nastolatce, ale o młodej osobie żyjącej jak by w klatce jaką stworzyli jej rodzice i ona sama, za dużo bólu i trosk. Muzyka, która daje nadzieje i wiarę jest czymś dobrym. Szkoda mi jej było gdy utraciła głos, ale chyba mogę powiedzieć, ze nie doceniała życie skoro doszła na koniec do takich wniosków. Ciekawa propozycja. Miała pewien urok w sobie. Zgadzam się z NataliaO dobrze Ci wyszło.
za każdy rozdział dałam tyle samo, co za ostatni. Dam 5
Anonim03.08.2015
Prue :O Dziekuję ci za tak długi komentarz :* Straciłam właśnie głos XD
"Ile już się od niej nasłuchałam, że lepiej by było, gdybym się w ogóle nieurodziła, ile musiałam ścierpieć przez to, że istnieję." nie urodziła
"To jedyne życie, które mam i jest ono prawdziwe, nie ważne czy dobre, czy złe." nieważne
"Już nie miałam muzyki, dzięki której mogłabym uciec z rzeczywistości." nie wiem czy nie lepiej brzmiałoby "od rzeczywistości"; taka luźna propozycja
"Robiłyśmy próby i grałyśmy wspólnie koncerty i to było piekne, znowu mogłam komponować." piękne
"Rodzice mnie nieznoszą, nie mam nikogo bliskiego." nie znoszą; znowu kwestia czasu, ale już jej nie dręczę, bo moją wątpliwość przedstawiłam pod poprzednim
No i jak widać moja złudna nadzieja, że będzie dobrze, została rozwiana szybciej, niż się obejrzałam. To straszne, że przez własnego ojca bohaterkę spotkał taki los i nie wyobrażam sobie nawet życia w takich warunkach - to po prostu nie mieści się w mojej głowie.
Ale dałaś tę iskrę na samym końcu i za takie zakończenie dziękuję ;) Widać przeznaczenie dziewczyny było nieco inne niż to, o czym marzyła od kilku lat, ale widać, że jest szczęśliwa i zrozumiała wszystko. I potrafiła się z tym pogodzić, a to najważniejsze ;)
Bardzo dobrze wyszła Ci ta historia, naprawdę przekazałaś wiele skrajnych emocji, a o to chyba chodziło. Także gratulacje i czekam na więcej takich tekstów z Twojej strony! ;)
5.
Anonim08.08.2015
Znowu błędy T.T Następnym razem bardziej się przyłożę ;)
Co do marzeń - nie wiemy tak naprawdę czy udało jej się spełnić marzenia, czy nie. Wiemy jedynie, że w końcu pogodziła się z losem i dano do zrozumienia, że odnalazła spokój XD To trochę skomplikowane, ech...
Co do kolejnych takich opowiadań - właśnie mam pomysły na dwa, z tym że mogą być to nieco dłuższe serie :(Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko - ocenę, komentarz i te błędy (postaram się, by w następnym tekście nic takiego nie było) :* Nie wiesz, jak się cieszę, że Ci się spodobało XD
PS. Czekam na twoje opowiadania z niecierpliwością ;)
Zdecydowanie skomplikowane, ale moim zdaniem dobrze przedstawiłaś jej sytuację - nie oglądałam anime, więc mogę nie do końca wszystko rozumieć. Ale widać, że odnalazła spokój. I to najważniejsze ;)
Super! Czekam więc niecierpliwie na to, czym się z nami podzielisz. A im dłuższe, tym lepiej dla mnie - lubię czytać tak dopracowane i zadbane pod każdym względem teksty, jak Twoje ;)
Ja jak na razie poszłam za dobrą radą i wzięłam się w końcu za dłuższą formę, ale może uda mi się jeszcze coś dodać niedługo. ;)
Anonim08.08.2015
Słodzisz mi XD Ale dziękuję i obiecuję, że dam z siebie wszystko!
A chętnie przeczytam coś dłuższego od ciebie ;) Miałam właśnie w planach zabrać się za Twojego Ikara :D
Po przeczytaniu tej histori aż mnie zatkało, dlatego moje zdania mogą być chaotyczne, może uda Ci się coś z nich zrozumieć... ;)
Historia jest niesamowita. Czytałam ją w wielkim skupieniu. Nie mogłam oderwać się od niej. W bardzo dobry i prawdziwy sposób oddałaś uczucia bohaterki. Każde zdanie było zbudowane w świetny sposób, miało swój sens i urok. Bardzo dobrze dobrane słowa. Było smutno i w niektórych momentach dramatycznie, ale nie przesadnie, za co wielki plus. Drugim plusem jest... no dobra historia ma same plusy. Kilka fragmentów zapadło mi w pamięć, przyciągały wzrok, ale nie podam ich tutaj i tak się za bardzo rozpisałam XD No kurcze na prawdę nie wiem co jeszcze napisać, aby oddało to co czuję po przeczytaniu :/ Dlatego zostawię tylko ocenę, a i dodam, że właśnie miałam zacząć oglądać to anime, zachęciłaś mnie jeszcze bardziej. 5 :)
Anonim24.08.2015
Oj, Niebieska XD Mnie zatkało po przeczytaniu komentarza od Ciebie, kochana! Nie spodziewałam się, że zajrzysz do tego opowiadanka, bo wstawiłam je dawno temu, dlatego jest mi jeszcze milej! Dziękuję za tak długi komentarz :D
Co do Angel Beats - polecam, epickie anime ;)
Komentarze (26)
Zawsze piszesz tak na wesoło, a dobrze jest przeczytać cos Twojego co jest smutne, ale nie dramatyczne. Lekko się czytało choć tematyka jest przygnębiająca. 5:)
" Śpiewając tę piosenkę, zrozumiałam. Zrozumiałam cały sens mojego cierpienia. To życie sprawiło, że jestem teraz taka, a nie inna. Dlaczego odkryłam to dopiero teraz? Dlaczego tak późno zrozumiałam, że moje życie miało jednak sens? Byłam głupia. Śmiałam się z osób żyjących w sztucznym szczęściu, a sama nie byłam lepsza."
Te dwa fragmenty wzbudziły we mnie nostalgie, smutek i radość. To jest tak jakby na nowo odnaleźć cos w życiu, może nawet samego siebie i swój życiowy cel, bo każdy go ma.
" Z ciekawości podeszłam działy zatytułowanego Sad Machine. Słyszałam o tym zespole, podobno wokalistka była w podobnej sytuacji, co ja. Uciekała od rzeczywistości dzięki muzyce. Wzięła ze stolika słuchawki i wybrałam jedną z wielu piosenek na tamtejszym odtwarzaczu. Pomyślała, że fajnie byłoby mieć taki własny.
Muzyka uderzyła we mnie całą "
"W pierwszej chwili poczułam ból. Struny boleśnie wbiły i się w palce, jednak dźwięk, który dzięki temu powstał, wynagrodził mi wszystko. Był piękny, aż zachciało mi się płakać. Zachwycił mnie tak, jak nic innego do tej pory i nic więcej mnie tak nie poruszy"
Historia ma dobry i interesujący początek oraz nie przepełnione dramatyzmem zakończenie. Nie jest to głupia historia o nastolatce, ale o młodej osobie żyjącej jak by w klatce jaką stworzyli jej rodzice i ona sama, za dużo bólu i trosk. Muzyka, która daje nadzieje i wiarę jest czymś dobrym. Szkoda mi jej było gdy utraciła głos, ale chyba mogę powiedzieć, ze nie doceniała życie skoro doszła na koniec do takich wniosków. Ciekawa propozycja. Miała pewien urok w sobie. Zgadzam się z NataliaO dobrze Ci wyszło.
za każdy rozdział dałam tyle samo, co za ostatni. Dam 5
"To jedyne życie, które mam i jest ono prawdziwe, nie ważne czy dobre, czy złe." nieważne
"Już nie miałam muzyki, dzięki której mogłabym uciec z rzeczywistości." nie wiem czy nie lepiej brzmiałoby "od rzeczywistości"; taka luźna propozycja
"Robiłyśmy próby i grałyśmy wspólnie koncerty i to było piekne, znowu mogłam komponować." piękne
"Rodzice mnie nieznoszą, nie mam nikogo bliskiego." nie znoszą; znowu kwestia czasu, ale już jej nie dręczę, bo moją wątpliwość przedstawiłam pod poprzednim
No i jak widać moja złudna nadzieja, że będzie dobrze, została rozwiana szybciej, niż się obejrzałam. To straszne, że przez własnego ojca bohaterkę spotkał taki los i nie wyobrażam sobie nawet życia w takich warunkach - to po prostu nie mieści się w mojej głowie.
Ale dałaś tę iskrę na samym końcu i za takie zakończenie dziękuję ;) Widać przeznaczenie dziewczyny było nieco inne niż to, o czym marzyła od kilku lat, ale widać, że jest szczęśliwa i zrozumiała wszystko. I potrafiła się z tym pogodzić, a to najważniejsze ;)
Bardzo dobrze wyszła Ci ta historia, naprawdę przekazałaś wiele skrajnych emocji, a o to chyba chodziło. Także gratulacje i czekam na więcej takich tekstów z Twojej strony! ;)
5.
Co do marzeń - nie wiemy tak naprawdę czy udało jej się spełnić marzenia, czy nie. Wiemy jedynie, że w końcu pogodziła się z losem i dano do zrozumienia, że odnalazła spokój XD To trochę skomplikowane, ech...
Co do kolejnych takich opowiadań - właśnie mam pomysły na dwa, z tym że mogą być to nieco dłuższe serie :(Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko - ocenę, komentarz i te błędy (postaram się, by w następnym tekście nic takiego nie było) :* Nie wiesz, jak się cieszę, że Ci się spodobało XD
PS. Czekam na twoje opowiadania z niecierpliwością ;)
Super! Czekam więc niecierpliwie na to, czym się z nami podzielisz. A im dłuższe, tym lepiej dla mnie - lubię czytać tak dopracowane i zadbane pod każdym względem teksty, jak Twoje ;)
Ja jak na razie poszłam za dobrą radą i wzięłam się w końcu za dłuższą formę, ale może uda mi się jeszcze coś dodać niedługo. ;)
A chętnie przeczytam coś dłuższego od ciebie ;) Miałam właśnie w planach zabrać się za Twojego Ikara :D
Ikar - cóż, ambitny plan, słabsze wykonanie, ale będzie mi bardzo miło ;)
Historia jest niesamowita. Czytałam ją w wielkim skupieniu. Nie mogłam oderwać się od niej. W bardzo dobry i prawdziwy sposób oddałaś uczucia bohaterki. Każde zdanie było zbudowane w świetny sposób, miało swój sens i urok. Bardzo dobrze dobrane słowa. Było smutno i w niektórych momentach dramatycznie, ale nie przesadnie, za co wielki plus. Drugim plusem jest... no dobra historia ma same plusy. Kilka fragmentów zapadło mi w pamięć, przyciągały wzrok, ale nie podam ich tutaj i tak się za bardzo rozpisałam XD No kurcze na prawdę nie wiem co jeszcze napisać, aby oddało to co czuję po przeczytaniu :/ Dlatego zostawię tylko ocenę, a i dodam, że właśnie miałam zacząć oglądać to anime, zachęciłaś mnie jeszcze bardziej. 5 :)
Co do Angel Beats - polecam, epickie anime ;)
Jeszcze muszę zajrzeć do Pisieńciu twarzy XD
Lecem czytać! :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania