xxx

x

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • Cain dwa lata temu
    Fajne.
  • Jan Nowaczyński dwa lata temu
    Interesujące. Liczę na ciąg dalszy.
    ps. czytając miałem wrażenie, że napisał to facet.
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    PS. To ciekawe, skąd to wrażenie?
  • Jan Nowaczyński dwa lata temu
    Wrażenie wynikające ze sposobu narracji. Bardzo rzeczowa i sucha. Pewnie kieruję się stereotypami, jednak logika i brak ozdobników, sprawia wrażenie "męskiej ręki".

    "Młoda dziewczyna, urocza blondyneczka, ale w duchu zapewne zadziorna."
    Też bym tak o niej napisał.
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Rozumiem. W rzeczywistości to jednak zblazowana baba o zblazowanej babie ;)
  • nerwinka dwa lata temu
    jestem ciekaw, co dalej
  • Tjeri dwa lata temu
    Ciekawy początek, intrygująca postać. Podobnie jak kelnerka, pomyślałam, że to próba spławiania natręta.
    Czekam na ciąg dalszy!
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli przeczytać/skomentować/ocenić. Bardzo miło mieć czytelników po latach pisania do szuflady. Następna część w przyszłym tygodniu (a przynajmniej taką mam nadzieję!).
  • Sufjen dwa lata temu
    Uważam podobnie jak Tjeri - ciekawy początek czegoś większego. Dobrze poprowadzony technicznie i fabularnie. Czekam na więcej
  • jesień2018 dwa lata temu
    Podoba mi się! Lubię taki styl, nieprzekombinowany, ale z tymi wszystkimi mini obserwacjami, które dodają tekstowi głębi. Historia też ciekawa. Czuć szczerość. Wyrzuciłabym tylko przymiotniki "trywialny, głupiutki" - niepotrzebne, bo to wynika z treści. Z drobiazgów jeszcze: mówi się "z rzędu" (a nie "pod rząd"). No i tytuł mnie nie zachwycił. Ale tak ogólnie to rzadko tu widzę coś tak fajnego!
  • vanderPoltergeist dwa lata temu
    Intrygująca scena, dobry wstęp do większej całości, bo zachęca do zerknięcia, co dalej.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Miałam tu już nawet swój ulubiony stolik z ulubioną kanapą - po co powtórzenie tak blisko siebie, skoro łatwo zastąpić synonimem?
    skąd mogłam oglądać nieskończoność ludzi idących do pracy. - nieskończoność, czyli szli i szli i końca nie było? - można w nieskończoność napisać, wtedy jakoś logiczniej brzmi

    Chyba lubiła czarny humor, stąd nie pomyślała, że mówiłam prawdę – a mówiłam. - masło maślane, niepotrzebne dopowiedzenie
  • Tytuł już dawno zwrócił moją uwagę, ale nie czytałem. Prawda, po odsiadce w psychiatryku i przypadkiem też za morderstwo (chociaż to niby leczenie było) lubiłem się kłaść i patrzeć w niebo, nocą ßczególnie, bo nocą bylem pięć lat pod sufitem bez gwiazd. O kosmitach też mi się podoba, i jak zrzedła mina człowiekowi podczas rozmowy z mam nadzieję kosmitką, zobaczę w następnych odcinkach :D
  • Wianeczek rok temu
    Wykorzystam ten motyw, jak będę musiała kogoś zbyć. 😁Lepsze od zabijania morderczym bykiem.

    Posiedzę sobie jeszcze na Opowi i zajrzę co dalej.
  • O, a jednak! Aż kusi, by zapytać, skąd ta zmiana. Tak czy inaczej dziękuję za przeczytanie, rozgość się 😉
  • Wianeczek rok temu
    Amnezja Mam tajny plan, podreczyć tych, którzy mnie nie znoszą. 😉
  • Wianeczek To zawsze dobra motywacja. Dobrej zabawy :D
  • Wianeczek rok temu
    Amnezja Żartowałam, nie byłoby z tego przyjemności.
    Jestem tylko dla siebie. 😊
  • Wianeczek Och, ale dałam się nabrać - Opowi jest tak przepełnione wojenkami userów, że wzięłam to na serio bez zawahania. Też nie wiem, jaka to przyjemność regularnie wyzywać się z całkiem obcymi ludźmi online, ale niektórzy tutaj poświęcają na to tyle czasu, że coś musi w tym być. :D
  • Wianeczek rok temu
    Amnezja Tu trzeba slalomem, bo inaczej staniesz na granat i nieźle się rozerwiesz. 😂
  • Vincent Vega 10 miesięcy temu
    Nie ma bardziej fascynującego zajęcia pośród tych z pozoru nudnych niż obserwacja przechodniów, którzy za szybą dokądś biegną. Cel i powód ich gonitwy można jedynie zgadywać. Każda kolejna próba rozwikłania tej zagadki jest ciekawsza od poprzedniej. Bo jedynie rzeczywistość przynosi rozczarowujące odpowiedzi. Po skończeniu czytania, od razu ma się ochotę na ciąg dalszy.

    Ps.
    Zastanawia mnie, czy ktoś dosiada się do samotnych mężczyzn w kawiarniach. Być może kobiety ubolewają z powodu nadobecności innych, a mężczyźni za sprawą nieobecności. Facet, który dosiada się do bohaterki musiał być bardzo zdesperowany, żeby wystawić się na ryzyko i podejść do obcej kobiety. Może wcześniej zachodził do kawiarni każdego dnia, aby z kimś nawiązać kontakt, ale chętni się nie pojawiali?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania