Wrażenie wynikające ze sposobu narracji. Bardzo rzeczowa i sucha. Pewnie kieruję się stereotypami, jednak logika i brak ozdobników, sprawia wrażenie "męskiej ręki".
"Młoda dziewczyna, urocza blondyneczka, ale w duchu zapewne zadziorna."
Też bym tak o niej napisał.
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli przeczytać/skomentować/ocenić. Bardzo miło mieć czytelników po latach pisania do szuflady. Następna część w przyszłym tygodniu (a przynajmniej taką mam nadzieję!).
Podoba mi się! Lubię taki styl, nieprzekombinowany, ale z tymi wszystkimi mini obserwacjami, które dodają tekstowi głębi. Historia też ciekawa. Czuć szczerość. Wyrzuciłabym tylko przymiotniki "trywialny, głupiutki" - niepotrzebne, bo to wynika z treści. Z drobiazgów jeszcze: mówi się "z rzędu" (a nie "pod rząd"). No i tytuł mnie nie zachwycił. Ale tak ogólnie to rzadko tu widzę coś tak fajnego!
Miałam tu już nawet swój ulubiony stolik z ulubioną kanapą - po co powtórzenie tak blisko siebie, skoro łatwo zastąpić synonimem?
skąd mogłam oglądać nieskończoność ludzi idących do pracy. - nieskończoność, czyli szli i szli i końca nie było? - można w nieskończoność napisać, wtedy jakoś logiczniej brzmi
Chyba lubiła czarny humor, stąd nie pomyślała, że mówiłam prawdę – a mówiłam. - masło maślane, niepotrzebne dopowiedzenie
Tytuł już dawno zwrócił moją uwagę, ale nie czytałem. Prawda, po odsiadce w psychiatryku i przypadkiem też za morderstwo (chociaż to niby leczenie było) lubiłem się kłaść i patrzeć w niebo, nocą ßczególnie, bo nocą bylem pięć lat pod sufitem bez gwiazd. O kosmitach też mi się podoba, i jak zrzedła mina człowiekowi podczas rozmowy z mam nadzieję kosmitką, zobaczę w następnych odcinkach :D
Wianeczek Och, ale dałam się nabrać - Opowi jest tak przepełnione wojenkami userów, że wzięłam to na serio bez zawahania. Też nie wiem, jaka to przyjemność regularnie wyzywać się z całkiem obcymi ludźmi online, ale niektórzy tutaj poświęcają na to tyle czasu, że coś musi w tym być. :D
Nie ma bardziej fascynującego zajęcia pośród tych z pozoru nudnych niż obserwacja przechodniów, którzy za szybą dokądś biegną. Cel i powód ich gonitwy można jedynie zgadywać. Każda kolejna próba rozwikłania tej zagadki jest ciekawsza od poprzedniej. Bo jedynie rzeczywistość przynosi rozczarowujące odpowiedzi. Po skończeniu czytania, od razu ma się ochotę na ciąg dalszy.
Ps.
Zastanawia mnie, czy ktoś dosiada się do samotnych mężczyzn w kawiarniach. Być może kobiety ubolewają z powodu nadobecności innych, a mężczyźni za sprawą nieobecności. Facet, który dosiada się do bohaterki musiał być bardzo zdesperowany, żeby wystawić się na ryzyko i podejść do obcej kobiety. Może wcześniej zachodził do kawiarni każdego dnia, aby z kimś nawiązać kontakt, ale chętni się nie pojawiali?
Komentarze (21)
ps. czytając miałem wrażenie, że napisał to facet.
"Młoda dziewczyna, urocza blondyneczka, ale w duchu zapewne zadziorna."
Też bym tak o niej napisał.
Czekam na ciąg dalszy!
skąd mogłam oglądać nieskończoność ludzi idących do pracy. - nieskończoność, czyli szli i szli i końca nie było? - można w nieskończoność napisać, wtedy jakoś logiczniej brzmi
Chyba lubiła czarny humor, stąd nie pomyślała, że mówiłam prawdę – a mówiłam. - masło maślane, niepotrzebne dopowiedzenie
Posiedzę sobie jeszcze na Opowi i zajrzę co dalej.
Jestem tylko dla siebie. 😊
Ps.
Zastanawia mnie, czy ktoś dosiada się do samotnych mężczyzn w kawiarniach. Być może kobiety ubolewają z powodu nadobecności innych, a mężczyźni za sprawą nieobecności. Facet, który dosiada się do bohaterki musiał być bardzo zdesperowany, żeby wystawić się na ryzyko i podejść do obcej kobiety. Może wcześniej zachodził do kawiarni każdego dnia, aby z kimś nawiązać kontakt, ale chętni się nie pojawiali?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania