Anhedonia [4]

x

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Zenza rok temu
    Sponiewierana nocą chodziłam głównymi ulicami miasta.
    Pozdrawiam i podziwiam. Czekam na kolejne części. Nie mów ile to ma stron. 100, 500 - nie chcę wiedzieć. Po prostu wklejaj, a ja będę zlizywał tusz.
  • Sama nie wiem, ile to będzie miało stron. Coś tam najwyżej przewiduję, ale skoro mam nie mówić, to nie powiem. W każdym razie jeszcze sporo przed nami ;)
    Dziękuję za tak miły komentarz. Z każdą częścią się zastanawiam, czy to tym razem publikuję szmirę, tak więc każde dobre słowo jest potrzebne. Kłaniam się!
  • Grisza rok temu
    To nie szmira! Przeczytałem "czwórkę" ze względu na jakiś komentarz i cofnąłem się do początku. I czekam na ciąg dalszy! Jak Zenza. A przecież na co dzień czytam w zasadzie tylko literaturę faktu... Nie wiem czemu, ale od początku czuję w Twoim opowiadaniu atmosferę Londynu... Dawno już nie czekałem na ciąg dalszy czegokolwiek. Ciągnij to, ale nie przeciągnij! I zakończ sensownie. Dla mojej (wszystkich nas) satysfakcji. Czekam. Piąteczka.
  • Jestem bardzo ucieszona, że zechciałeś przeczytać wszystkie części! W mojej głowie opowieść toczy się w alternatywnej polskiej rzeczywistości w połączeniu z amerykańskim snem, ale nie mam nic przeciwko Londynowi czy czemukolwiek innemu :) Dziękuję i pozdrawiam!
  • jesień2018 rok temu
    Bardzo łatwo mi się wczuć w bohaterkę - trochę jakby myślała podobnie do mnie, nie wiem:) Ale wierzę we wszystko, co mówi.
    Jedyne, co mi nie pasowało, to miałam wrażenie, że poszła na ten spacer nocą, a nagle okazało się, że już jest dzień. I jeszcze to: "Ku zgubie mojego portfela" - trochę takie no, dla mnie niekoniecznie.
    Ogólnie jednak czekałam na tę część i będę czekać na kolejną. Dobre pisanie!
  • "Jedyne, co mi nie pasowało, to miałam wrażenie, że poszła na ten spacer nocą, a nagle okazało się, że już jest dzień" - masz rację, na dniach to poprawię. Zresztą sama widziałam tę nieścisłość, ale w końcu mi umknęła. Miło mi, że nadal czytasz! Trzymaj się ciepło 🍀
  • Mydełko pachnące jak "sen minionej nocy" jest mega. Czary to niepewność podobno. Jak głupiec co nic nie wie. Potem przeczytam następny...
  • Wianeczek pół roku temu
    Nie lubię wróżbitów, raz goniły mnie cyganki i tylko przepowiedziały, że nie mam się martwić przyszłością. 😆 One są gorsze od upiorów.
  • Vincent Vega 4 miesiące temu
    "Nie było dla mnie nic ciekawego poza samym doświadczeniem bycia w tłumie", bardzo trafił do mnie ten fragment. Pasjonujesz się tarotem, czy robiłaś research na potrzeby powieści?
  • Amnezja Wsteczna 4 miesiące temu
    Tak, zajmuję się tarotem, acz dla mnie karty są raczej dziełem sztuki, nie magicznym artefaktem. Fascynujące w tarocie jest to, że karty reprezentują uniwersalne doświadczenia z życia ludzkiego. Symbolika ustalona stulecia temu dziś jest tak samo aktualna.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania