Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Ania i Robert - u Kasi i Tomka - cz.1

Ania i Robert są parą od ładnych paru lat i właśnie pojawili się na weekendowym drinku u Kasi i Tomka.

Cała czwórka zna się od wielu lat i bardzo lubią spedzać weekendy w swoim towarzystwie.

Tomek, jako gospodarz przywitał gości i od razu zwrócił uwagę na nowe ciuchy Ani.

Jak zawsze elegancka, umalowana i pachnąca. Zmierzył, uśmiechnął się i zaprosił dalej.

Pojawiła się też Kasia i starym zwyczajem zaczęli od małego powitalnego szota, którego wszyscy szybko wypili na raz.

Potem zaś panowie sączyli whisky, a dziewczynom przy rozmowach towarzyszył kieliszek dobrego wina.

Tomek ukratkiem często zerkał na Anię, bo od zawsze mu się bardzo podobała. Kiedyś nawet przyznał się przed sobą, że momentami chyba nawet za bardzo. Nie dał nigdy tego jednak po sobie poznać.

Ania, gdy tylko sięgała po przekąskę ze stołu robiła wszystkio, by "niechcący" otrzeć się choćby o rękaw koszuli Tomka. On to uwielbiał i zawsze starał się przypadkiem akurat wtedy pochylić w jej kierunku, żeby poczuć Nię nieco bardziej.

Tomek przy kolejnej butelce wina zawsze proponował dwa do wyboru. Trzymał w każdej ręce po butelce i z zaczepnym uśmiechem pytał: - Na co masz teraz ochotę?

Ania zawsze najpierw zalotnie mierzyla go od stóp do głów, jakby chciała powiedzieć "Ciebie!" i dopiero po chwili wybierała butelkę czerwonego. Tomek czuł się wtedy jak najbardziej apetyczny facet na świecie i bardzo to lubił.

Po kliku kolejkach cała czwórka wpadała w intymny nastrój i często poruszali tematy erotyczne. Opowiadali sobie o grzesznych fantazjach, grali w tematyczne gry dla dorosłych, a czasem oglądali w TV filmy erotyczne. Nigdy dotąd jednak w tym gronie nie doszło do zbliżenia fizycznego, choć większości z nich często chodziło to po głowie. Dlatego gdy już prawie nad ranem szli do swoich sypialni, to zza zamkniętych drzwi zawsze przez długie kwadranse słychać było, jak fantastyczna energia zgromadzona podczas wieczoru właśnie znajduje ujście.

Tego jednak wieczoru żona Tomka nie czuła się najlepiej i zasnęła zanim wrócił spod prysznica.

Usłyszał wtedy jak Robert wprowadza w kolejne uniesienie swoją żonę. Było to słodkie wzdychanie i nie można go było pomylić z żadnym innym. Tomek podniecił się bardzo i przypomniał sobie, jak wielokrotnie powtarzali, że są otwarci na nowe doznania erotyczne i postanowił zerknąć do ich sypialni.

Kiedy stanął w drzwiach goście zamarli w zakłopotaniu i nie bardzo wiedzieli czego Tomek chce. Zdawali sobie sprawę, że trochę zbyt głośno baraszkowali, ale dotąd nikt nie zgłaszał sprzeciwu.

Tomek, zwracając się do Ani, powiedział niskim, spokojnym głosem lekko się uśmiechając:

- Albo będziesz ciszej, alebo zatkam Ci te usta.

Zmierzał przy tym do połączonych w pozycji od tyłu kochanków.

Ania tylko spojrzała na naprężone bokserki Tomka i od razu wiedziała co chce, żeby zaraz znalazło się w jej ustach.

Tomek faktycznie zbliżył upchniętą w bokserki męskość do jej twarzy i atmosfefa zrobiła się baardzo przyjazna. Robert powoli posuwał żonę, a Ania pieściła olbrzymiego Tomkowego członka.

Po chwili bokserki leżały na podłodze, a penis gospodzarza znalazł się tam, gdzie było mu najlepiej.

Cudowne usta Ani obejmowały delikatnie męskość Tomasza. Tak delikatnego lodzika nie robiła mu jeszcze żadna dziewczyna. Czuł się jak nastolatek, który rozpoczyna inicjację z dużo bardziej doświadczoną koleżanką, która wiedziała, że tylko delikatne pieszczoty nie zrażą go do kolejnych gier miłosnych.

Tomek patrzył jak usta Ani przesuwały się po nim powoli i z zaangażowaniem.

Już po kilku minutach poczuł, że koniec niebawem. Delikatnie, acz zdecydowanie chwycił włosy Ani i teraz sam zaczął wsuwać członka tak głęboko jak to tylko było możlwie.

Robert także przyspieszył posuwał Anię coraz mocniej.

Ania w końcu poczuła, że jest brana przez dwóch napalonych samców. Jej podniecenie gwałtownie wzrosło. Jej mokra dziurka zrobiła się jeszcze bardziej ciasna. U Roberta orgazm miał zaraz nadejść. Jego członek zesztywniał i nabrzmiał do niespotykanych dotąd rozmiarów.

Po kliku sekndach cała trójka jednocześnie doznała orgazmu tak silnego, że stracili na chwilę kontakt z otoczeniem. Ania wypełniona mleczkiem mruczała przez chwilę, jak po pysznym deserze. Panowie zaś gładzili opaloną skórę Ani. Tomek posłał buziaka Ani, odwrócił się i powiedział:

- Jakbyście kiedyś potrzebowali jeszcze pomocy, to dajcie znać.

Ania, nie mogąc się oprzeć klepnęła Tomka w tyłek i wraz z Robertem położyli się w objęciach.

Po chwili usnęli.

Tomek wrócił do swojej sypialni i wyczerpany od razu zasnął.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Tjeri 30.12.2020
    Wybacz, ale uśmiałam się, czytając to "sprawozdanie" (bo to najlepsze określenie dla tego tekstu). Chyba nie taką reakcję powinien ten utwór wywołać ;).
    I żeby nie było - śmiech nie z powodu tego nieszczęsnego "ukratka"
    ("Tomek ukratkiem często zerkał na Anię") czy też "Nię" ("pochylić w jej kierunku, żeby poczuć Nię nieco bardziej").
    Napisanie dobrego tekstu erotycznego to sztuka. Tobie zdecydowanie nie wyszło. Sorki...
  • Cicho_sza 30.12.2020
    Niestety, mam podobne odczucia. Ani to podnieca, ani wyobraźni nie pobudza ?? Trochę jak streszczenie taniego pornosa. Opowiadanie erotyczne to raczej nie było, a szkoda bo chętnie bym takowe tu przeczytała ?
  • Kijan 09.01.2021
    Przepraszam za literówki. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania