Anioł Gniewu:Początek
ROZDZIAŁ I
Pierwsze Spotkanie
Było to w małym mieście Grimorg. Życie pewnego chłopaka miało się zmienić właśnie dzisiejszego wieczoru...
Erik chłopak o kruczych włosach i niebieskich oczach, zawsze przepełniony gniewem i negatywnymi myślami. 15 letni ale po mimo swojego młodego wieku życie dało mu lekcje o których miał pamiętać do końca swoich dni. Wiecznie zamyślony i nie obecny właśnie przechodził dość późno, było ok pierwszej może drugiej w nocy. Pewnie się zastanawiacie jak tak młody chłopak chodzi sam w nocy po mieście? Erik lubił się wymykać bo tylko wtedy był sam, tylko wtedy mógł się uspokoić i pozbierać myśli. Gdy miał już wracać do domu nagle usłyszał potężny huk. Chłopak nie wiedział co się dzieje, był skołowany i zaszokowany. Przez chwile stał w miejscu jak sparaliżowany,chciał się ruszyć jednak to uczucie mu nie pozwalało. Coś kazało mu stać,nagle usłyszał głos:
-Nie bój się Eriku
-Kim jesteś!? Gdzie jesteś?! skąd znasz moje imię!?
-Eriku spokojnie nie zrobię ci krzywdy jestem wysłannikiem mam ci do przekazania wiadomość.
-Jaką?! Co za wiadomość!? od kogo!?
-Już za niedługo się dowiesz bądź cierpliwy ANIELE GNIEWU
-Kto!? Jaki aniele gniewu?
-Przekonasz się wkrótce...
Nagle tajemnicza postać wyłoniła się z jak by znikąd. Gdy chłopak zobaczył że ma skrzydła zamurowało go zdołał wymamrotać tylko tyle: Ty.. ty.. jesteś... jesteś...
Anioł przerwał mu-tak jestem aniołem, ma na imię Rafael zapamiętaj to imię, zeszczę się spotkamy.
Po tym zdaniu Erik upadł na ziemię, ostatni widok jaki miał szansę zobaczyć to: Para białych skrzydeł z srebrnymi końcówkami oraz dobrze zbudowaną postać, między tymi skrzydłami. Postać ta była owinięta białą togą z pozłacanymi końcami. Twarz anioła
była przyjemna dla wzroku. Był dość wysoki, jego włosy nie były blond a przynajmniej nie można tak tego ująć. Włosy te były koloru czystego złota...
Chłopaka obudziły promienie porannego słońca. Pierwsze co przyszło mu do głowy: To czy to co miało wczoraj miejsce było fikcją czy jawą? Długo się zastanawiał. W końcu uznał że to tylko sen, i nigdy coś takiego nie miało miejsca.
Chociaż Erik zwątpił w to co go spotkało tamtej nocy, sądząc że to tylko sen pewne fakty nie dawały mu spokoju na przykład:Skąd tak dobrze zapamiętał widok anioła przecież to sen, najzwyklej nie pamięta się takich rzeczy. No a przynajmniej Erik miał z tym problem. A po za tym nie pamiętał żeby wracał do domu, a obudził się w swoim łóżku...
Komentarze (3)
Powtórzenia - jest ich cała masa. No może zdeczka przesadziłam XD "Chłopaka obudziły promienie pięknego promiennego poranka" - to zdanie jest trochę bez sensu. "Chłopaka obudziły poranne promienie", może tak lepiej, choć mi się nadal niezbyt podoba ;)
Nie zawsze stawiasz spacje po przecinkach (a czasem w ogóle nie stawiasz przecinków), co trochę utrudnia czytanie. Spację stawia się również po dwukropkach.
Dialog nie wydawał mi się do końca naturalny, no ale w końcu główny bohater uciął sobie pogawędkę z aniołem XD
Wystarczy, że postawisz "?!", nie musisz od razu wstawiać "?!?!", jeśli rozumiesz o co mi chodzi ^^
"Nagle tajemnicza postać wyłoniła się z jak by znikąd. Gdy chłopak zobaczył że ma skrzydła zamurowało go zdołał wymamrotać tylko tyle:
- Ty.. ty.. jesteś... jesteś...
Anioł przerwał mu.
- Tak jestem aniołem ma na imię Rafael zapamiętaj to imię jeszcze cię odwiedzę." - Nie sądzisz, że tak to wygląda bardziej czytelnie?
Ogólnie nie jest źle. Wyrobisz się jeszcze ;) Moje początki też były baaardzo trudne XD Moja rada: przeczytaj tekst dwa lub też trzy razy zanim go wstawisz ;)
Nie wiem czy czegoś nie pominęłam, jakby mi się coś przypomniało to dopiszę :)
Dobra, Shiroi już się nie czepia. Fabuła całkiem ok, czekam na kolejne części.
Pozdrowionka!
4/5 na zachętę ^^
PS. Nie znienawidź mnie za ten komentarz T.T
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania