"Anna" Rozdział 1
Nagle Anna obudziła się z wrzaskiem. Po raz kolejny śnił jej się ten sam koszmar. Znała go już na pamięć, ale nadal ją on przerażał. Ciągle było to samo: była noc, świecił księżyc, a przed nim wielkie wzgórze. Anna siedziała na Płomyczku, jej obecnym koniu, którym się opiekuje (Anna uwielbia jeździć konno!) i jechała w stronę majestatycznego pagórka. Nagle pojawiał się kary koń fryzyjski, który pędzie wprost na nich, wpadał na Annę i Płomyka i wtedy zawsze następowała nieprzyjemna pobudka. Ten koń zawsze budził w Annie grozę. Więc Anna wstała umyła się, ubrana i zeszła na śniadanie. Tam doznała niemałego zaskoczenia.
Mam nadzieję, że to króciutkie opowiadanie umieli wam czas. W krótce pojawią się kolejne rozdziały.
Miłego czytania!
Komentarze (4)
przedmówczynie jest to krótkie. Będę śledził, liczę na coś więcej.
Leci mocne 3 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania