antidotum
wystarczą dwa drinki i relaks wchodzi w kości
taka potrzeba wyrażenia się w promilach
kiedy świat rozbija szczęście na kawałki
a one ostre jak brzytwa tną po oczach
po niemodnej stronie duszy
czas skruszy ale zanim
w pełnym szkle odbiją się oczy
też pełne - niewypłakanych
więc cheers i na pohybel
aby jutro na trzeźwo i na dobre
wyprostować plecy
aby w krew nie weszła gibkość
ukłony bite na pniu
ekwilibrystyka naszych czasów
w których klękamy na mur beton
wyrodnieją kolana i osobowości
z lateksu papieru i gumy
a dwa drinki jak antidotum
kręcą głową pełną zdumienia
że niebo jest takie nieelastyczne
Komentarze (7)
w których klękamy na mur beton
''w których klękamy - na mur beton - wyrodnieją kolana''... można zrozumieć dwojako.
Pozdrawiam-5
Powiem jeszcze raz pomysł jest bardzo fajny!
To tylko luźne myśli, nie przejmuj się nimi za bardzo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania