Poprzednie częściAnturaż część 1
Pokaż listęUkryj listę

Anturaż część 6

Rozdział II

Niedziela 16 listopada 2014 dalej ciepło tylko wiatr jeszcze mocniejszy jak wczoraj, wstaliśmy wszyscy bardzo wcześnie. Nikt dobrze nie spał z powodu Ścibora, zjedliśmy wspólnie śniadanie. Tata wyprowadził swoja Syrenkę i pojechaliśmy we dwóch do Otmuchowa, schować Maka 5. Zaproponowałem tacie przejażdżkę na poprawę humoru, dojechaliśmy do Ząbkowic Śląskich i tam wjechaliśmy na autostradę A5. Syrena taty dwieście czterdzieści koni pokazała w drodze do Wrocławia jak piekielnie jest szybka. Tam wjechaliśmy na A4 i pognaliśmy do Legnicy. Zawróciliśmy i podobnie dojechaliśmy z powrotem do Otmuchowa Jeziora. Szybko schowaliśmy Maka 5, w restauracji na przystani zjedliśmy na obiad, smaczną świeżo złowioną rybkę z frytkami. Zajechaliśmy do szpitala, odwiedzić Ścibora i sprawdzić godzinę wypisania jego ze szpitala. Następnie wróciliśmy do domu, gdy mama i tato razem z Kornelią szykowali się do szpitala w Otmuchowie. Ja umówiłem się z Ateniadą w Teatrze Miejskim, dzisiaj grają tam „Mistrz i Małgorzata” na dużej scenie. Jak doszedłem na Wałową przed wejściem czekała na mnie moja dziewczyna.

- Dostałam ulotkę reklamową z biura podróży „Orbis”, może wybierzemy się razem na nią - powiedziała i podała mi broszurkę.

Była pięknie wydana na kredowym papierze, ozdobiona licznymi zdjęciami. Weszliśmy do teatru, w kasie kupiliśmy bilety szkolne, kosztowały nas równowartość dwóch gałek lodów. Zajęliśmy przydzielone miejsca na balkonie, centralnie do sceny. Zanim rozpoczęło się przedstawienie, dokładnie z oferta się zapoznałem.

Przepiękne góry Syberii -Ałtaj

Ałtaj, jest najbardziej zróżnicowanym regionem górskim Syberii. Ujrzysz tam nie tylko zaśnieżone 4-tysiączniki, lodowce, czy też typową syberyjską tajgę, ale również brzozowe gaje, lasy, pastwiska i głębokie zielone doliny, na dnie wiją się dzikie, rwące rzeki. Częścią Ałtaju są też stepy lub nietypowe formy skalne, takie jak skalne grzyby, czerwone skały czy też głębokie kaniony i wąskie szczeliny. Ałtaj właściwy to Góry Kałbińskie, Katuńskie, Kurajskie, Czujskie poprzedzielane kotlinami śródgórskimi i dolinami rzek, a najwyższe pasma mają rzeźbę alpejską. Najwyższy szczyt Biełucha osiąga wysokość 4506 m n.p.m. Leży w chłodnej, kontynentalnej odmianie klimatu umiarkowanego, który jest dość surowy i cechuje się dużymi kontrastami termicznymi i opadowymi; występują mroźne zimy i krótkie, chłodne lata. Część wysokogórska powyżej 1700–2400 m n.p.m. pokryta jest łąkami i górską tundrą niżej występują bogate lasy około 70% powierzchni. Granica wiecznego śniegu znajduje się na wysokości 2200–2300 m n.p.m. na zachodzie do 3000–3500 m n.p.m. na wschodzie. W najwyższych partiach pojawiają się liczne lodowce o łącznej powierzchni ok. 900 km². W górach występuje ponad 3000 jezior, a także liczne rzeki (obszar źródłowy Obu i Irtysza) o znacznych zasobach energii wodnej ok.13 mln kW. Obecnie znaczna część tej energii jest wykorzystana przez elektrownie wodne. W Ałtaju Kruszcowym występują liczne bogactwa mineralne: rudy cynku, ołowiu, rtęci, żelaza, miedzi, złota, metali rzadkich a także węgla kamiennego. Mamy tutaj trzy zakłady wydobywcze wspólnie ze Związkiem Radzieckim, które są ekologiczne i zapewniają ochronę rezerwatu. Rezerwat Ałtajski utworzono w 1932 roku o powierzchni 881 238 ha.

Całoroczny Ośrodek wypoczynkowy „srebrny Ałtaj” został utworzony w 1994 roku i usytuowany w pięknym, uroczym podgórzu w porozumieniu z rodowitymi mieszkańcami tych terenów. Szamani wytypowali miejsca do zwiedzania, uprawiania sportów zimowych z dala od ich świętych miejsc i terenów, na których występuje „zły śnieg’

Wygodną komunikacje zapewnia bezpośrednie połączenie lotnicze z Wrocławia do Gornoałtajsk. Przelot śmigłowcem na lądowisko ośrodka, lub przejazd klimatyzowanym autokarem wygodną czteropasmową drogą „Czujski Trakt”.

Połączenie kolejowe do Nowosybirska stolicy Syberii, dalej przejazd autokarem „Czujskim Traktem”.

Turyści od wiosny do jesieni mają zapewnione wspaniałe miejsca widokowe, ciekawe szlaki turystyczne, niezapomniane trasy rowerowe.

Wędkarzom gwarantujemy obfite łowiska, wypoczynek nad krystalicznie czystymi wodami rzeki Katuń i wieloma jeziorami.

Narciarzy przyciąga tu szeroka oferta 489 km tras, od niebieskich po słynną czarną trasę budząca respekt o nazwie „Szaleniec” 79 proc. nachylenia stoku czyni ją najbardziej stromą trasą nie tylko w Ałtaju.

-Położenie Centrum Narciarskiego: 510 m – 2500 m (różnica wysokości 1990 m).

-Nowoczesne ekspresowe wyciągi krzesełkowe z osłoną i podgrzewanymi kanapami, 12 gondolek, wiele z nich uruchomiono w trzech ostatnich latach.

- Szkółki narciarskie.

- 42 proc. tras niebieskich, tylko 10 proc. tras czarnych.

- Przytulne schroniska i dwa tory saneczkowe czynne do późnych godzin nocnych.

- Jesteśmy szczególnie przyjaźni dla rodzin z dziećmi.

- Nowoczesne kompleksy gastronomiczne w stylu Aił usytuowane bezpośrednio przy trasach narciarskich.

- Opieka całodobowa nad dziećmi.

- Ponad 40 schronisk serwujące regionalne specjalności.

- Wycieczka do lodowca Duży Aktru 3000 m n.p.m.

- Syberyjska „bania zamiast prysznica”.

 

Przedstawienie zakończyło się podwójnym bisem, często tak się zdarzało jak grali nasi Nyscy aktorzy. Zasłużyli sobie w pełni na brawa, występowali świetnie, prawie wszyscy grali w filmach i serialach telewizyjnych. Wyszliśmy przed teatr, przeciskając się przez tłum widzów. Odprowadzałem Ateniadę na Piekarską.

- Ciekawa oferta, bardzo mi się podoba, tylko rodzice mnie nie puszczą – powiedziałem.

- Prawdopodobnie cała młodzież z zespołu „Nysa” pojedzie, oprócz jazdy na nartach odbędą się jeszcze warsztaty teatralne. Zapowiada się bardzo ciekawie na feriach, a pozostał miesiąc z kawałkiem. Wymyśl coś, tam na pewno będziemy więcej razem jak teraz – podpuściła mnie.

Perspektywa była bardzo kusząca, tylko ja nie należałem do zespołu, byłem beztalenciem muzycznym. Już dawno w szkole nauczyciele na lekcji muzyki, przekonali się, że jest najlepiej jak ja nic nie śpiewam. Moje talenty wokalne brzmiały podobnie jak wydaje dźwięk jeleń na rykowisku, lub ryczący osioł.

- Nie mam najmniejszych szans na wyjazd – powiedziałem.

Doszliśmy do budynku, w którym mieszkała Ateniada i pożegnaliśmy się. Wróciłem do domu na Zacisze i zastałem tam rodzinkę w komplecie. Odebrali Ścibora ze szpitala w Otmuchowie i teraz cieszyli się z tego jak „ głupi do sera”. Zostawiłbym kłamliwego bachora w szpitalu, może go ktoś przez pomyłkę adoptuję. Mama jest niepoprawna, zachowuje się jakby nic wcześniej się nie stało, ojciec wcale jest nie lepszy. Zamiast wlać gnojkowi to mu jeszcze naskakują, zdegustowany rodziną zamknąłem się w swoim pokoju, może się opamiętają i go, chociaż spiorą.

Poniedziałek 17 listopada 2014 wiatr silniejszy jak wczoraj tylko troszkę zimniej, rano odprowadziłem dzieciaki do szkoły. Wcześniej musiałem być świadkiem tego żałosnego przymilania do niewdzięcznego dziecka. Jestem zdruzgotany, czy jam komuś coś strasznego zrobiłem, że takim bratem mnie pokarało. Całe szczęście lekcje normalnie trwają, na śniadanie w stołówce szkolnej z tej zgryzoty zjadłem podwójną porcję. Troszkę zły humor mnie opuścił, nie na darmo się mówi, „Polak jak głodny to zły”. Musiałem być bardzo zły, bo i w siebie sporo wciągnąłem.

Kierowniczka z biblioteki miejskiej przedzwoniła do sekretariatu w szkole, sprawdziła, jakie mam lekcje i do której. Poprosiła o powiadomienie mnie o uszkodzeniu dwóch komputerów.

Zaraz po lekcjach zjadłem obiad i poszedłem do biblioteki na Sukienniczą. Pani bibliotekarka odpowiedzialna za sale komputerową, pokazała mi uszkodzony sprzęt. Sprawdziłem nie chciał się uruchomić, wpisałem swoje hasło. Uzyskałem dostęp do zapisu z kamery komputera wmontowanej do monitora. Zarejestrowany został młody ogolony na łyso mężczyzna, jak grzebie w komputerze. System zgodnie z poleceniem dokonał awaryjnego wyłączenia. Identycznie było na drugim komputerze, haker przekonany był o sukcesie swojego działania. Wszystkie panie bibliotekarki obecne na zmianie przyszły oglądać zarejestrowany materiał. Błyskawicznie rozpoznały i ustaliły personalia hakera. Kierowniczka powiadomiła milicję, w ciągu trzech minut zjawił się patrol. Sprawdził zabezpieczony nagrany materiał i po uzyskaniu danych winnego, powiadomił komendę. Przystąpili milicjanci do sporządzania protokołu, najwięcej musiała zeznawać kierowniczka biblioteki. Zaprosiła mnie do kawiarenki w bibliotece na poczęstunek i co jakiś czas przychodziła pytać się o szczegóły techniczne oprogramowania komputera. Milicjanci nie mogli mi zadawać żadnych pytań, ponieważ byłem nieletni i nie było przymnie prawnego opiekuna. Siedziałem sobie przy stoliku, jadłem i piłem na koszt biblioteki, spokojnie odrabiałem lekcje. Jak drugi patrol milicji przyprowadził niedouczonego hakera. Zaprowadzili go do biura kierowniczki biblioteki i pokazali zarejestrowany materiał. Kiedy wyprowadzali go z biblioteki, ten krzyczał.

- Polska dla Polaków, precz z emigrantami, zabierają Polakom pracę.

- Nigdzie nie pracuje, pomimo dwóch nakazów pracy. Nie chce się uczyć, tylko włóczy się z podobnymi sobie, rodzina go utrzymuje. On tylko pretensje ma do wszystkich – powiedziała pani kierownik biblioteki.

- Waw znajdziesz czas i uruchomisz te dwa komputery – poprosiła kierownik.

Poszedłem do Sali komputerowej i uruchomiłem komputery. Pozostawiłem dalej system ochrony przed ludźmi podobnymi jak ten zatrzymany. Spokojnie wróciłem do domu, przesadziłem trochę z ilością tych ciasteczek, które zjadłem w kawiarence.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Prue 09.03.2015
    Rzadko spotkać tak dopracowane i eleganckie opowiadanie. Ma zalety, dość dużo naturalnej prawdy. Ode mnie 5
  • Ice 09.03.2015
    Bogate słownictwo, lekko się czyta. Bardzo przyjemne opowiadanie :) 5
  • Katerina 09.03.2015
    Dopracowane w każdym aspekcie. Czyta się bardo przyjemnie, jest yu wiele realizmu. Masz bogate słownictwo i robisz z tego dbry użytek :) 5
  • zaciekawiony 13.01.2016
    Mam takie dziwne wrażenie, że bohater całe przedstawienie czytał ulotkę i dopiero na bisach się ocknął, że to już koniec. Bo o tym co to było za przedstawienie nie dowiedzieliśmy się niczego. Autor ma wyraźnie problem z opisem wydarzeń.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania