anxiété nocturne
okrywam pętle myśli
kocem
do lęku mówię ciii
zaśnij nie ma co
a on i tak swoje wie
i zmusza do współudziału
w obdzieraniu ze snów
jak ze skóry
okrywam pętle myśli
kocem
do lęku mówię ciii
zaśnij nie ma co
a on i tak swoje wie
i zmusza do współudziału
w obdzieraniu ze snów
jak ze skóry
Komentarze (42)
Wg mnie zbędne.
Obdzieranie snów ze skóry mrożące krew.
Good ?
Dramat normalnie?
Wtedy przychodzę na opowi, jest cicho, nie ma niepożądanych osób, lubię się poszwędać?
Krótkie, a dotykające duszy... uff...
Jedyne, co ja bym zmienił, to słowo "snów" na "snu", ale Ty jestes autorką i to Twój koncept, ja moge odczuwac inaczej.
Pozdrawiam.
Ukołysanie lęku do snu sztuką jest wielką. Jednak możliwe jest to. Chyba każdy z nas nakrywa strach i w ciszy zasypia.
Spokojne senne dywagacje ze swoim lękiem namalowałaś.
A więc spokojnej nocy życzę
Tak to jest z tymi lękami. Może istnieje jakaś specjalna kołysanka antylękowa, po której lęk zasypia i mu się śnią koszmary.
I zaś już łobuz nie działa, z obawy przed usłyszeniem następnej:)
Chociaż z drugiej strony... to nas wzmacnia w jakimś sensie... chyba:)→Pozdrawiam:)→5
"pętle myśli" - dobreee ?
Przepraszam, że tak krótko, ale wydaję mi się, że wiele dobrych i trafnych spostrzeżeń zawarli moi przedmówcy ;-)
Dodam tylko, że powyższy tekst, to szczery,otwarty i sugestywny obraz, nad którym nie sposób przejść obojętnie przy czytaniu.
Dobry zamysł, w dobrej formie i treści.
Pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam. Cieszę się ze czytasz.
Dasz radę!
Powodzenia.
Ps. Znam to uczucie... aż za dobrze, więc Cię rozumiem
Życzę zdrowia i wytrzymałości, trzymaj się :-)
Pozdrawiam :-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania