niemiło.ść
widzę, że cierpisz
chcę wyciągnąć dłoń
ale ty ją łamiesz
i zjadasz kości
nawet nie patrząc mi w oczy
bo narodziłeś się nienasycony
należy ci się zapłata od losu
lecz ty nigdy nie miałeś szczęścia
zapracowałeś na to ciężko
raniąc ledwie winnych
pełnych nadziei i marzeń
przeżuwałeś mnie i wreszcie przełknąłeś
drastyczne czyny, bolesne momenty, blade twarze
prawdą jest kłamstwo
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania