Arterlak.

Więc tak to powinno wyglądać.

 

Otwierasz okno, a w palcach

nie zostają drzazgi, nie kruszą się

w drobny druk.

Nie musisz przymykać oczu na haczyk,

a horyzont zbliża się,

zamiast odstawać gdzieś w kieszeni.

I zawsze jest jakiś patyk, na wszelki wypadek,

gdybyś akurat nie chciał domykać studni

w kilka sekund.

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Niby spokój, ale trzeba być czujnym, bo w każdej chwili coś się może wydarzyć?
  • Szalej. dwa lata temu
    Nie. Po prostu spokój. I świadomość, że wcześniej to były tylko epizody
  • Grafomanka dwa lata temu
    Szalej. ale ten patyk... na wszelki wypadek. No nic, wiersz i tak bardzo dobry
  • Szalej. dwa lata temu
    Grafomanka ale w pierwszym wersie jest otwieranie okna. Stąd patyk, żeby zostało uchylone, żeby powietrze w pokoju było świeże
  • Wianeczek 10 miesięcy temu
    Do połowy inspirująco, studnia wyrosła jakby bez nawiązania.
    Byłam ciekawa jakie twisty tu znajdę.
  • Szalej. 10 miesięcy temu
    I co znalazłaś?
  • Wianeczek 10 miesięcy temu
    Szalej. Jeszcze szukam 😁
  • Michaell 10 miesięcy temu
    Wianeczek A ty co? Następna śliniąca się do Marcina?! Heloł, on ma dziecko w drodze!
  • Wianeczek 10 miesięcy temu
    Michaell Gratulacje! I bądz spokojna, ja nie w tym celu.
  • Michaell 10 miesięcy temu
    Wianeczek Każda tak mówi, a potem się okazuje, że ją pieprzył.
  • Wianeczek 10 miesięcy temu
    Michaell 🤣
  • Fumiko Vuong 10 miesięcy temu
    Pretęsjanalne

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania