Artysta
artysto z warszawskiej starówki
sprzedający akwarelowe kwiatki
mówisz że masz tabletki
ocalą przed wózkiem
a jak nie zdążysz?
szantażujesz samospaleniem
chłopcze od siedmiu boleści
w twojej okolicy występuje deficyt benzyny deficyt uczuć i rąk
brak napędu pomocy z zewnątrz
twoja skóra to martwy wulkan
regularnie odwiedzasz lekarzy
umierasz po raz setny
a jeśli nastąpi ostatnia wizyta
daruj sobie
dobrze wiem że jesteś w stanie
uwierzyć w to że żyjesz -
wczoraj widziałam ukradkiem
jak biegałeś po parku saskim
nie wstydź się białej fasolki
dyni marchewkowego makaronu
na migdałowe albo sojowe mleko
jeszcze kiedyś zarobisz
Komentarze (3)
jak biegałeś po parku saskim
nie wstydź się białej fasolki -
Haha! A więc Ty patrzysz ukradkiem, bo wstydzisz się patrzeć otwarcie na biegającego po parku golasa, ale mimo swojego zawstydzenia (podglądactwo zazwyczaj jest ukradkowe)- pocieszasz go, że jego malutki narząd (jak fasolka), to nie jest powód do wstydu!
Haha!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania