Artysta

artysto z warszawskiej starówki

sprzedający akwarelowe kwiatki

mówisz że masz tabletki

ocalą przed wózkiem

a jak nie zdążysz?

 

szantażujesz samospaleniem

chłopcze od siedmiu boleści

w twojej okolicy występuje deficyt benzyny deficyt uczuć i rąk

brak napędu pomocy z zewnątrz

twoja skóra to martwy wulkan

 

regularnie odwiedzasz lekarzy

umierasz po raz setny

a jeśli nastąpi ostatnia wizyta

daruj sobie

dobrze wiem że jesteś w stanie

uwierzyć w to że żyjesz -

 

wczoraj widziałam ukradkiem

jak biegałeś po parku saskim

nie wstydź się białej fasolki

dyni marchewkowego makaronu

na migdałowe albo sojowe mleko

jeszcze kiedyś zarobisz

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • DrV 14.12.2021
    Ciekawy
  • Trzy Cztery 15.12.2021
    wczoraj widziałam ukradkiem
    jak biegałeś po parku saskim
    nie wstydź się białej fasolki -

    Haha! A więc Ty patrzysz ukradkiem, bo wstydzisz się patrzeć otwarcie na biegającego po parku golasa, ale mimo swojego zawstydzenia (podglądactwo zazwyczaj jest ukradkowe)- pocieszasz go, że jego malutki narząd (jak fasolka), to nie jest powód do wstydu!

    Haha!
  • Agnes07 15.12.2021
    Trzy cztery o kurka wodna nie pomyślałabym tak jak Ty haha. W życiu :) wiersz przerobię bo nie wyszedł.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania