Asteroida

Wytarty skrzep przy słońcu,

połyskliwe ślady muszek,

mrużą nam oczy i gną usta,

pierwszy raz w szalu miękną ręce.

 

A później jedna ci umiera,

twój sen zabarwia żyznym dymem,

układa myśli w plamce soku,

więc w wodzie mieszasz szkło zegara

i na powietrzu trzymasz serce.

 

Przyłóż do gardła tamte cienie,

odlecą jak puszyste ptaki.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • betti 31.07.2018
    Piękny wiersz, ale te wersy cudne:

    ''więc w wodzie mieszasz szkło zegara
    i na powietrzu trzymasz serce.

    Przyłóż do gardła tamte cienie,
    odlecą jak puszyste ptaki.''
  • Neurotyk 31.07.2018
    Dziękuję za komentarz.
  • betti 31.07.2018
    Skąd Ty bierzesz takie metafory? Zazdroszczę...
  • Neurotyk 31.07.2018
    Z Wielkiego Słownika Metafor.
  • phototka 31.07.2018
    Ładnie napisane. Taki melodyjny i niebanalne porównania.
  • Neurotyk 31.07.2018
    Dziękuję za opinię.
  • Margerita 31.07.2018
    pięć tez mi się podoba
  • Neurotyk 31.07.2018
    Tobie wszystko się podoba.
  • Tina12 31.07.2018
    Ten wiersz ma swój urok. A te metafory co tu dużo gadać :)
  • Neurotyk 01.08.2018
    Dziękuję za komentarz :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania